Zgadzam się w 100%. Oglądnęłam film po przeczytaniu biografii oraz książki z wierszami i zapiskami aktorki. Faktycznie, by "zobaczyć ją", jaka była na prawdę, trzeba wiedzieć coś więcej, zagłębić się w jej życie, trudne relacje z innymi ludźmi, a przede wszystkim wczuć się w dramaty, które przeżyła. Np to, że nie chciała by Arthur wyjechał do dzieci, bała się samotności i ogarniały ją wtedy lęki, jest pozostałością po braku prawdziwego domu -i stabilności emocjonalnej w dzieciństwie.

Zgadzam się z Wami.

Wiele osob krytykuje MM za jej postepowanie,bo nie rozumieja ,czym jest osobowosc graniczna - borderline,a MM miala wlasnie taki typ osobowosci,co widac po jej postepowaniu i zachowaniu, i co zreszta zostalo zdiagnozowane przez jej lekarza Ja czuje dla niej ogromne wposlczucie,bo naprawde musialo ja bolec to,ze nikt jej nie rozumial i czula sie z tym osamotniona wWele osob ucieka od takich ludzi,zamiast im pomoc czy chociaz sprobowac zrozumiec,bo tak jest najwygodniej Wkurza mnie,gdy obwinia sie MM za takie ,czy inne postepowanie. Czy ona byla temu winna ,ze miala akurat taki typ osobowosci i matke chora psychicznie po ktorej prawdopodobnie odziedziczyla niestabilna psychika? Nie.Szkoda,ze nawet arthur Miler nie byl w stanie tego zrozumiec i byc dla niej oparciem

Też mam borderline i chyba radze sobie lepiej niż ona . Leczę sie i zwalczam efekty tej choroby . Nie uważam żeby to ze czasem człowiek traci kontakt z rzeczywistością miało usprwiedliwiać np. to że aborcja była dla MM metodą antykoncepcyjną ( miała ich co najmniej kilkanaście ) . To nie jest borderline ! To bezwzględność , beztroska i nieodpowiedzialność ! Zawsze nie mogłam wyjść ze zdumienia widząc jak fani próbują usprawiedliwić fakt że była zepsuta tym że miała trudne dzieciństwo i problemy psychiczne ; przekazujcie PRAWDĘ a nie wyidealizowany wizerunek aktoreczki która musiała o wymarzone role ubiegać się przez łóżko .

Nie wiem,jakie pseudobiografie MM czytalas ,ale to co napisalas ,to zwykle oszczerstwa i plotki MM nie miala tylu aborcji i nie sypiala z facetami dla roli - jesli juz,to tylko na poczatku swojej kariery miala kochanka,krtory pomogl jej dostac sie do swiata filmu Byla ambitna i pracowita i to,co osiagnela zawdziecza bardziej swojej ciezkiej pracy niz kochankom,ktorzy odtracali ja,gdy tylko jej choroba dala o sobie znac Byla traktowana po seksistowsku,co nawet widac w tym filmieTe wszystkie "sensacje" o aborcjach i ubieganie sie o role przez łozko to plotki,zmyslone w celu zysku Po co robilaby tyle aborcji,skoro bardzo chciala miec dziecko? Ja wiem tylko o jednej,do ktorej zostala zmuszona i przez ktora pozniej nie mogla donosic żadnej ciazy Poza tym wiele innych aktorek hollywood nie bylo swietych np taylor,jolie tez slyna z seksualnego wyuzdania A co do aborcji - jane russel tez miala aborcje Aborcje sa na porzadku dziennym w szołbiznesie np Madonna zrobila kariere przz lozko i sie tym szczyci i tez ma aborcjer w imie slawy na swoim koncie Zwyczajni ludzie nie powinni tak surowo osądzać gwiazd showbiznesu - nie wiadomo,jak sami zachowywaliby sie w tym zepsutym swiatku ,do czego zostalby zmuszeni i co zdolni byliby zrobic w imie slawy Ja nie idealizuję MM,tylko akceptuja ją taką,jaka byla z jej z wadami i bledami życiowymi Poza tym MM miala wiele wspanialych zalet np poczucie humoru,blyskotliwosc,wrazliwosc,dobroc,zyczliwosc,ogromny urok osobisty i zrobila wiele dobrego i uwazam,ze mimo wszystko byla dobrym czlowiekiem A ci,co wyciagaja na wierzch brudy z jej zycia i osadzaja pod tym kontem,po prostu sadza wedlug siebie,bo sami sa zlymi ludzmi i maja nieczyste sumienie

"przekazujcie PRAWDĘ a nie wyidealizowany wizerunek aktoreczki która musiała o wymarzone role ubiegać się przez łóżko". No wlaśnie - a skad ty wiesz,ze to byla prawda?Materacem bylas? W 99% są to bzdury ktore powstaly po jej smierci w celu dorobienia sie na jej niegasnacej slawie Swoja droga trzeba byc naprawde naiwnym,zeby bezmyslnie lykac takie tanie sensacje wymyslone i rozpowszechniane po czyjejs smierci (zmarly nie poda do sadu za oszczerstwa)Poza tym ona miala zbyt skomplikowana osobowosc,by ja jednoznacznie zaszufladkowac i kazda negatywana jej ocena jest niesprawiedliwa"Zawsze nie mogłam wyjść ze zdumienia widząc jak fani próbują usprawiedliwić fakt że była zepsuta tym że miała trudne dzieciństwo i problemy psychiczne " A tacy jak ty lubią demonizowac,oceniac kogos na podstawie niesprawdzonych i nieudowodnionych plotek oraz umniejszać czyjes znaczenie .Poza tym prawdziwi fani Marilyn wcale jej nie idealuizują,tylko uwielbiają ją taką,jaka była .MM to najwieksza legenda kina ,byla fenomenem ,to jest fakt,ktory potwierdzaja nawet ci,ktorzy nie sa jej fanami i ci,ktorzy ja znali.Nic tego nie zmieni ,bo prawdy nie da się zmienić.

"musiała o wymarzone role ubiegać się przez łóżko "-no wlasnie,sama napisalas,ze MUSIAŁA- takie sa realia w szolbiznesie,wiec czemu twierdzisz,ze byla bezwzgledna,beztroska i nieodpowiedzialna,skoro byla molestowana i czesto zmuszana do tego???Poza tym MUSIALA robic to tylko na poczatku swojej kariery i sugerowanie,ze kariere zawdziecz tylko i wylacznie sypianiu z odpowiednimi facetami jest niesprawiedliwym uproszczeniem ,bo nie zalszaby tak daleko ,gdyby nie miala choc odrobiny talentu i tego czegos,tej magii i gdyby tak ciezko nie pracowala nad swoim wizerunkiem i gra aktorska

"Poza tym ona miala zbyt skomplikowana osobowosc,by ja jednoznacznie zaszufladkowac i kazda negatywana jej ocena jest niesprawiedliwa" Czy ty widziszco ty piszesz ? Myślisz że gdybym ja miała "skomplikowaną osobowość" mogłabym robić co mi się podoba i miała do tego prawo ? Wiesz ... Hitler nie wątpliwie też miał skomplikowaną osobowość , a cały świat go ocenia , prawda ?
"Norman Mailer w swojej książce o MM pisze, że aktorka miała kilka aborcji. Powołuje się on na Miltona Greena, któremu ponoć Marilyn zwierzyła się, że miała 12 takich zabiegów. Miała wtedy 29 lat. Potwierdzają to Amy Green i Henry Rosenfeld, bliscy przyjaciele MM, którym ponoć ona sama o tym powiedziała " Jeszcze pytania ?? Jeśli wiesz jakie były realia dlaczego nie akceptujesz faktu wielu aborcji u swojej idolki ?
"A ci,co wyciagaja na wierzch brudy z jej zycia i osadzaja pod tym kontem,po prostu sadza wedlug siebie,bo sami sa zlymi ludzmi i maja nieczyste sumienie" ; Jakim prawem pozwalasz sobie na ocene mojej osoby w takich krzywdzacych kategoriach na podstwie jednej wypowiedzi ? Nie myślisz racjonalnie , dziewczynko . Ja bym po prostu chciała aby kariera jaką zrobiła MM nie przysłaniała nam oczu i aby ludzie oceniali ją tak jak ocenią każdego swojego bliźniego , który dopuszczał sie podobnych rzeczy . W PL aborcja właściwie jest nielegalna wiec myśle że jest tu wielu ludzi którzy chcieli by wiedziec jak MM traktowała życie poczete .
"kazda negatywana jej ocena jest niesprawiedliwa" ; a same pozytywy sa ok ? pograzasz sie ... KAZDA sprawiedliwa ocena człowieka uwzględnia to co w nim złego i dobrego zarazem. Symbolem sprawiedliwości jest WAGA ; zastanów sie dlaczego :)
Niczego nie "MUSIAŁA" robić , nie musiała usuwać tych ciąż dla kariery , bo są ludzie którzy nie godzą sie na takie warunki show- biznesu , mają charakter i zasady i fanów którzy kochają ich za tą niezależność , bo są silni i niebedą sprzedawać godności za pieniądze.
"MM miala wiele wspanialych zalet np poczucie humoru,blyskotliwosc,(...)ogromny urok osobisty i zrobila wiele dobrego" Cechy które wymieniłaś na poczatku mogą mieć znaczenie dla znajomych z którymi imprezowała , nie dla mnie ponieważ absolutnie nie czynią z niej osoby wartościowej , dobrej . "Wrażliwość " ... p.Czubaszek też jest wrażliwa ale tylko w stosunku do psów , dzieci zaś nie znosi i swoje ciąże też pousuwała ... wiec prosiłabym o konkrety . "Zrobiła wiele dobrego" co mianowicie , bo jestem ciekawa ?
"to,co osiagnela zawdziecza bardziej swojej ciezkiej pracy" z tego co wiem jak już przyszła na plan z paro-godzinnym spóźnieniem , zachowywała sie skandalicznie i nie mogła zapamietac tekstu ... wiec chyba nie podchodziła do tego zbyt poważnie ... odwołuje koleżanke do aktualnego nr. Twojego Stylu w którym jest artykuł o MM podpisany nazwiskiem autora i proponuje do niego sie zalic o oczernianie wizerunku idolki . Tam wypowiadają sie też na temat "magii" o której piszesz ;mianowicie polegała podobno na podcinaniu jednego obcasa by ... specyficznie chodzic , wkładaniu guzików do stanika które udawały brodawki i szeptaniu wulgaryzmów przy zdj. by "twarz nabrała erotycznego wdzieku" . Kolezanka wierzyła ze to "magia" ?? To ... słodkie :P Jak koleżanka nie wierzy w artykule też są nazwiska osób posiadających takie informacje z pierwszej reki . A jesli nadal wątpisz w ich prwadziwość radze sie odwołać do żródla , bo tu sie wykłucając ze mną wiele nie zmienisz .
Ale pewnie nie zrobisz tego bo po twoich słowach wnioskuję ,że jesteś jedną z tych "prawdziwych" fanek które w idolu chcą widziec tylko pozytywy ("kazda negatywana jej ocena jest niesprawiedliwa" ; obiektywizm w czystej postaci:P ) , a jak ktoś próbuje poszerzyc ich wiedze o niepożądane fakty reagują tak jak koleżanka powyżej .
"Po co robilaby tyle aborcji,skoro bardzo chciala miec dziecko? "/ "no wlasnie,sama napisalas,ze MUSIAŁA- takie sa realia w szolbiznesie " ; tu koleżanka sama sobie odpowiedziała . Nic dodać , nic ująć .
A co do jej "wielu" zalet którymi tak rzucasz ; umówmy się że była niezwykle próżna ("Lepiej złamcie mi serce niż nos" ; http://www.cytaty.info/autor/marilynmonroe-3.htm )

Ja z borderline znalazłam akceptację tylko u najbliższych i to też o tyle o ile chodziłam na terapię i jej skutki były widoczne . U znajomych , spotkanych ludzi NIGDY ! wiec nie rozumiem czemu miałabym byc to winna MM . Koleżanka spotykając kogoś kto nagle zachowuje się irracjonalnie na ulicy tez nie myśli " może ma powód" , zgadłam ?. Bo wiesz ... jeśli tak to osoby które np. gwałciły MM też mogły mieć borderline które jednak najczęsciej pozostaje niewykryte i tez nie można ich za to obarczać , wiesz ?
To wszystko sie kupy nie trzyma w ogóle ... ja rozumiem że tu jest u koleżanki za dużo emocji jak to w przypadku fascynacji bywa , ale ... bez przesady :P

Dobre-bronisz gwalcicieli i zboczencow,a potepiasz aborcje i rozwiazlosc kobiet,hipokrytko:D/.Nie,nie musisz byc wyrozumiala,ale to tylko swiadczy o twojej hipokryzji i frustracji/.A porownanie MM do Hitlera jest żalosne. Hitler ma wielu zwolennikow do tej pory,nie dla kazdego jest zbrodniarzem;p/ I nie zwracaj sie do mnie w rodzaju zenskim ,ty nienawistny koltunie.Znajdz sobie innego kozla ofiarnego,nad ktorego brakiem moralnosci bedziesz sie rozwodzic,pani Dulska:P ja nie pozwole ci szargac pamieci Marilyn,jako jej prawdziwy fan,i jesli dalej bedziesz hejtowac,to zglosze twoj profil do zablokowania

W ogole nie zrozumialas o co mi chodzi i jak zwykle wyrywasz zdania z kontekstuMailer pisal bzdury i sam sie do tego przyznal Znam fakty,nie przekonasz mnie do swoich oszczerstw.Nie warto wdawac sie w dyskusje z toba ,bo ty wszystko traktujesz opacznie,przeinaczasz i oczerniasz umarla ,a do tego rozwodzisz sie nad moralnoscia kogos ,kto i tak juz nie zyjeWiesz, po co to robisz? Robisz to tylko po to,zeby sie poznecac i pastwic nad umarla,wylac swoje frustracje,taka jest twoja kołtuńska mentalnosc Co innego umoralniac kogos,kto zyje i ma szanse sie zmienic,a co innego pastwic sie i wieszac psy na zmarlym Jestes podla i masz malomiasteczkowa moralnosc Widac to jak na dloni.Nie przenoś na innych swoich traum i nie sadz innych swoja miara Jestes fanatyczka.Nie bede wdawal sie wiecej w dyskusje z toba,bo masz zbyt ograniczone poglady i ciasne myslenie.Takie jak ty nigdy nie zrozumieja,jak wyglada zycie w wielkim swiecie i wszystko jest dla nich proste

i do tego masz wtorny analfabetyzm,nie umiesz czytac ze zrozumieniem

"A ci,co wyciagaja na wierzch brudy z jej zycia i osadzaja pod tym kontem,po prostu sadza wedlug siebie,bo sami sa zlymi ludzmi i maja nieczyste sumienie" ; Jakim prawem pozwalasz sobie na ocene mojej osoby w takich krzywdzacych kategoriach na podstwie jednej wypowiedzi ? " Takim prawem,ze to prawda , ja nie postepuje jak ty i nie wlaze na profil nieznanej mi osobiscie osoby,by wydawac o niej sądy na temat jej moralnosci tak robia tylko oszolomy,tacy jak ty,co juz udowodnilas na jej profilu,ktorzy sami maja pewnie nie jedno na sumieniu Ktos,kto sam jest w porzadku,nie musi szukac gorszych od siebie,by samemu sie wybielic

"A ci,co wyciagaja na wierzch brudy z jej zycia i osadzaja pod tym kontem,po prostu sadza wedlug siebie,bo sami sa zlymi ludzmi i maja nieczyste sumienie" ; Jakim prawem pozwalasz sobie na ocene mojej osoby w takich krzywdzacych kategoriach na podstwie jednej wypowiedzi ? " Takim prawem,ze to prawda i ze ja nie postepuje jak ty ,nie wlaze na profil nieznanej mi osobiscie osoby,by wydawac o niej sądy na temat jej moralnosci,bo przeczytalam o niej jakies plotki To zachowanie godne sfrustrowanej,prowincjonalnej prostaczki Ktos,kto sam jest w porzadku,nie musi szukac gorszych od siebie,by samemu sie wybielic Udowodnilas swoj fanatyzm,ignorancje i hipokryzje na jej profilu

"Ale pewnie nie zrobisz tego bo po twoich słowach wnioskuję ,że jesteś jedną z tych "prawdziwych" fanek które w idolu chcą widziec tylko pozytywy ("kazda negatywana jej ocena jest niesprawiedliwa" ; obiektywizm w czystej postaci:P ) , a jak ktoś próbuje poszerzyc ich wiedze o niepożądane fakty reagują tak jak koleżanka powyżej ."
Nie wyrywaj slow z kontekstu!Tak sie sklada,ze znam te niepozadane fakty.Jestes nedzna prowokatorka za 3 grosze - skoro uwazasz,ze fanom i tak nie wcisniesz swoich oszczerstw,(bo lepiej od ciebie znaja zyciorys swojego idola),to po co sie z nimi wyklocasz ?!Jestes daremna i sama prosisz sie o ataki na ciebie,sama siebie osmieszasz.

" z tego co wiem jak już przyszła na plan z paro-godzinnym spóźnieniem , zachowywała sie skandalicznie i nie mogła zapamietac tekstu ... wiec chyba nie podchodziła do tego zbyt poważnie ... odwołuje koleżanke do aktualnego nr. Twojego Stylu w którym jest artykuł o MM podpisany nazwiskiem autora i proponuje do niego sie zalic o oczernianie wizerunku idolki . Tam wypowiadają sie też na temat "magii" o której piszesz ;mianowicie polegała podobno na podcinaniu jednego obcasa by ... specyficznie chodzic , wkładaniu guzików do stanika które udawały brodawki i szeptaniu wulgaryzmów przy zdj. by "twarz nabrała erotycznego wdzieku" . Kolezanka wierzyła ze to "magia" ?? To ... słodkie :P Jak koleżanka nie wierzy w artykule też są nazwiska osób posiadających takie informacje z pierwszej reki . A jesli nadal wątpisz w ich prwadziwość radze sie odwołać do żródla ,"
Niepotrzebnie sie tak produkowalas,bo ja to wszystko wiedzialem wczesniej od ciebie:P A o aborcjach tam nie wspomnieli,prawda? ;p Magia MM to jej urok osobisty i fotogenicznosc,a tego nie da sie osiagnac samym wygladem,trzeba to miec.Zbyt doslownie potraktowalas to slowo ;p A mowiac ,ze ciezko pracowala na swoj sukces,mialem na mysli jej dazenie do perfekcji w odegraniu roli,tym,ze ciezko cwiczyla pozowanie ,taniec,spiew .O tym nie czytalas .,co? I kto tu skupia sie tylko na pozadanych dla siebie faktach??? Ty skupiasz sie tylko na negatywnych stronach MM.

Zlec swojemu wrogowi napisanie twojej biografii ,wrzuc ja tutaj i wtedy zaczniemy wieszac psy na tobie i wydawac sady o twojej moralnosci.

Amen

dobre:))

taka lużna klamra

80 w nicku to rocznik czy niekoniecznie?

Jakże istotne pytania stawiasz.

sarkazm czy mi się wydaje?

coś w ten deseń

How sweet

I know

ale zabawnie, ciekawe komu pierwszemu się znudzi, tak to wyzwanie;)

uwielbiam wyzwania więc...

no uważaj, bo jeszcze mi się spodoba...

Musimy omówić szerzej problem przy kawie

...porannej?

...poranne kawy Mnie przerażają, jako że jestem nocnym Markiem ,poranne stawanie stwarza dla Mnie nie lada wyzwanie

to tak jak ja, jak widać:)
poranna to taka drobna sugestia była...

Chciałem jakoś tak dyplomatycznie wybrnąć, z porannego zaproszenia

to uznajmy że wybrnąłeś
zmieniłbyś zdanie gdybyś mnie zobaczył, chyba;)

wysokie Mniemanie o sobie to połowa sukcesu

nie jestem narcyzem, ale nie narzekam;)

wtf ? to na pewno na temat ? :P

Sorry, masz całkowitą rację:)

wtf ? to na pewno na temat ? :P

tak samo na temat jak twoje wywody o aborcjach i rozwiazlosci MM :P Ludzie tutaj pisza o filmie,a ty pier*olisz tu jakies moralizatorskie farmazony ;p

tak ?to ciekawe ze autor wypowiedzi na którą odpowiadam sie ze mna zgodził ... nie sądzisz ? :D

Film jest parodią filmu biograficznego i średnia jest adekwatna.

w takim razie twoja ocena nie jest adekwatna. nie uważasz, że jest nieco za wysoka, jeśli z filmu biograficznego, wychodzi jego parodia?

Biorę pod uwagę dobre aktorstwo, kostiumy itp. Oglądało się przyjemnie, ale to komedia romantyczna, a nie biografia.

Duże pozytywne zaskoczenie - aktorstwo z klasą, rewelacyjny Branagh.