z jednej strony byłam pozytywnie zaskoczona grą głównej aktorki - czytałam duzo negatywnych opini a tutaj takie poztywne zaskoczenie. Ogólnie film mi się podobał, z tym że uważam że postać Marylin była tu trochę płytko przedstawiona - co nie znaczy że aktorka grała źle, lecz liczyłam na większy akcent na osobowiść Marylin, czytałam trochę o iej i myslałam że film ujmie więcej jej fascynującej osobowości.
Natomiast charakteryzacja, urocza historia znajomości mlodego chłopaka z Marylin jak najbardziej na plus.
Czyli jednak film utrwala stereotyp Marilyn Monroe jako słodkiej, głupiej blondynki,która nie wiedziała,czego chce?:(
Zgadzam się z wilma87 też bardzo długo czekałam i byłam ciekawa jak poradzi sobie aktorka z graniem MM i niestety nie do końca jestem przekonana. Brakowało mi czegoś. Momentami bardzo dobrze ale czasem beznadziejnie. Historia jak najbardziej mi się podobała, dobrze została ukazana, gra aktorów również ale sama MM mnie nie wzruszyła. Może wybrali jednak złą aktorką albo może po prostu tak wielkiej gwiazdy nie można zagrać :) Była w końcu jedyna w swoim rodzaju
Spodziewałam się czegoś więcej po tym filmie, ale przeliczyłam się,według mnie jest nudny i brakuje w nim jakiejś magii. Trochę zmarnowany temat, bo mógł powstać naprawdę fantastyczny film o nietuzionkowej postaci.