Na plus, że nie był to bejsbol i ciekawe ukazanie wprost z boiska tej jakże egzotycznej
amerykańskiej dyscypliny sportowej. Dobra obsada, dobry montaż. Niezła alegoria z Ben Hura i
zmaterializowany Charlton Heston.
Może ktoś wie jak nazywa się nuta, która leci w momencie rozpoczęcia meczu z Dallas Knights. Kiedy wykopują piłkę
Normalnie znów wyzłośliwiałbym się na tłumacza, ale tym razem nie będę. Wiem, że "Dowolna niedziela" - tłumaczenie w miarę dosłowne - to nie jest dobry tytuł do promocji filmu. Ja, jak zawsze, zostawiłbym oryginał. Męska gra brzmi dobrze i niech już tak będzie. Chociaż jeśli futbol amerykański to męska gra to co...
Polecam ten film tylko w wersji Director Cut... w wersji okrojonej nie ma co sobie nim zawacac glowy
Absolutnie mistrzowska. Genialna, widziałem ją kilkadziesiąt razy, a i tak ciary mnie przeszywają
za każdym razem jakbym sam miał zaraz wybiec na to boisko. Cudo.
Obejrzałem wczoraj "Męski Sport" i jeszcze obniżyłem ocenę temu gniotowi "Męska gra" bo jest strasznym g*****m. Nie wiem skąd tak wysoka ocena tego filmu. Fabuła beznadziejna, banalna, jak w setkach innych filmów familijnych o sporcie lecących w weekendy o 10 - chyba, ze już nie lecą, nie wiem.
Film do bólu...
Ktos pisze o pękniętych ideałach o prawdziwym obliczu brutalnego sportu... heh... Jak dla mnie film traktuje o przygłupach oderwanych od rzeczywistego życia. A nawet- nie mających o nim pojęcia. Najlepsze są teksty w stylu- on ma czwórkę dzieci to nic że zginie na boisku musi dbaćo rodzinę. Uwaga mówimy o gościach...
Jako dzieciak kochałem ten film. Dzięki niemu zajarałem się futbolem i śmiało
wystawiłbym mu 10/10. Wczoraj obejrzałem go ponownie i nie mogę przestać się dziwić,
co mi się w nim podobało 10 lat temu. Historia opowiedziana w tym filmie jest tak
naciągana i prostacko przestawiona, że aż rzygać się chce. No i to...
Świetnie pokazany klimat świata wielkiego pieniądza, wielkich ambicji no i Pacino w formie. Bardzo dobrze pokazany też sam football.
Prawdziwe męskie kino, z solidną, a w przypadku Pacino, genialną grą aktorską, Stone w hollywood'ski sposób pokazuje kulisy sportu, w tym przypadku football'u amerykańskiego. Świetna obsada, kapitalny soundtrack, bardzo fajny pomysł i dobre wykonanie.
Zostawiam swoją 10 i uciekam szukać dalej arcydzieł kina :)
Oszczędzę słów bo i nie warto strzępić języka. Kompletna chała!
Ot i cały, jedyny rzetelny komentarz tego filmu.