PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=260503}

Młodość stulatka

Youth Without Youth
2007
6,2 3,1 tys. ocen
6,2 10 1 3087
5,2 4 krytyków
Młodość stulatka
powrót do forum filmu Młodość stulatka

Nie zamierzam przeprowadzać głębszej analizy, bo nie czuję, że warto. Powiem krótko. Ludzie wiercili się na fotelach, coraz częściej spoglądali na zegarki, ciężko wzdychali, uśmiechali się znacząco do sibie. Aż w końcu ludzie po prostu wychodzili z seansu. Tłumnie. A wśród nich także ja.

Nie robię tego, wyznaję zasadę, że film należy oglądać od pierwszej do ostatniej sceny.

To był mój drugi raz w życiu. Za pierwszym byłam na filmie fabularnym o niedźwiadku, któremu kłusownicy zabili matkę i od tej pory musiał on radzić sobie sam - biedny, malutki, niemal pluszowy- w bezwzględnej dziczy. Babcia, z którą byłam widząc, że płaczę i bardzo się boję wzięła mnie za rękę i wyprowadziła z sali. Miałam może 8 lat...

I powiem szczersze, w przypadku tego drugiego razu nie interesuje mnie jak genialne ("porażające"?) było zakończenie. W ogóle zakończenie mnie nie interesuje. Bo nie może tak być, po prostu nie może tak być, nie powinno, że pierwsze 50 minut jest nie do wytrzymania. Nie mam większego problemu z tzw. kinem ciężkim, czy mrocznym czy jakimkolwiek innym trudniejszym, które wymaga myślenia i skupienia. Mam za to wiele do przerostu formy nad treścią, treści nad formą, niespójności, nijakości.

Było mi wręcz trochę wstyd za Pana Coppolę. Cały czas czekałam aż coś mnie poruszy, coś mnie zaskoczy, że się rozkręci,temat przecież jest ciekawy... I z każdą kolejną minutą, w której uświadamiałam sobie, że nic mnie raczej już nie czeka zrobiło mi się za niego po prostu głupio.
Szkoda.

Pozdrawiam! G.

ocenił(a) film na 10
Gajowa

cóż, film dla dojrzałego widza, oferujący coś innego poza hollywoodzką papką.

mi bardzo się podobał.

polecam książki Eliadego.

ocenił(a) film na 2
Sol

Akurat nie wydaje mi się żeby chodziło w tym wypadku o dojrzałość widza. Z pewnością jest to coś innego niż produkcje hollywoodzkie, do których jesteśmy przyzwyczajeni, za to niestety do papki się zalicza.

Film jest bardzo filozoficzny, poetycki, psychologiczny, bogaty w metafory. Jednak to wszystko jest w nachalną i chaotyczną (za przeproszeniem)breją onirycznych i egzystencjalnych mądrości, w których ten film tapla się jak uwięziona w kałuży lepkiego błota gruba końska mucha. Jest nużący i ociężały, poprzez źle wyważone proporcje intelektualnych refleksji przedłożonych nad wiarygodność oraz uczuciowość.
To moja ocena. Obawiam się jednak, że także sporej części krytyków sztuki filmowej (nie prowadzę statystyki, ale trochę śledzę takie rzeczy).

Nie sądzę, że w wypadku, w którym komuś ten film rzeczywiście przypadł do gustu należy sobie schlebiać dojrzałością słuchacza i obserwatora.
Świadczy to jedynie o innym rodzaju wrażliwości odbiorcy i potwierdza regułę subiektywizmu. Tak naprawdę to dobrze, że są ludzie, którzy okrzykną ten film dziełem. Nie ma wtedy "takiego" wstydu. Bo obawiam się, że możesz być w tzw. zachwyconej mniejszości.

Gajowa

Do koleżanki Sol - przejrzałe, kilka tematów i zaczynają mnie irytować twoje odpowiedzi o niedojrzałości widza i polecaniu książek, chcesz wyrazić swój zachwyt filmem to może spróbuj to ocenić w więcej niż 2 zdaniach, a nie wpisujesz ciągle to samo w kilku tematach - na temat filmu się nie wypowiadam bo nie oglądałem

ocenił(a) film na 7
Gajowa

Zgodze sie że nie jest to jakis wybitny film, po Coppoli mozna sie bylo spodziewac czegos wiecej, ale "Porazajaca Porazka" tego bym nie nazwal.jednym z jego mankamentow jest to ze jest chyba za dlugi i rzeczywiscie trudno wysiedziec w fotelu, film jest miejscami meczacy, ale nie dla tego ze jest tak okrepnie nudny, tylko wlasnie dlatego ze jest pelen metafor, zachacza o sprawy metafizyczne i psychologiczne, no a mozg od myslenia sie meczy :) mnie na przyklad pod koniec leb zaczal bolec. troszke podobnym filmem jest Doni Darko, ktory uwarzam za arcydzielo. "Mlodosc stulatka" oceniam jako film dobry 7/10. a poniewaz to film mistrza Coppoli to polecam wszystkim-kazdy wyrobi sobie wlasne zdanie.pzdr

użytkownik usunięty
Gajowa


bycie DURNIEM nie jest zabronione, ale czy koniecznie trzeba sie tym chwalić?

Gajowa

Kilka ambitniejszych produkcji wśród ulubionych posiadasz więc raczej faktycznie nie masz problemów z "tzw. kinem ciężkim", ale to, że ludzie się wiercili w fotelach i wychodzili znaczy tyle co nic. To jest Polska, tu debile chodzą do kina. Przymierzam się do tego filmu od dawna i pokładam w nim duże nadzieje, zobaczymy.

Tak przy okazji dla mnie nudny i rozlazły był "Into the wild". Każdy ma inny gust:P

Gajowa

Żenują mnie wypowiedzi takich znawców typu fani "M jak...", polecam doktora Lubicza może on da ci pełnie satysfakcji!

ocenił(a) film na 2
miszcz12

Do pink power: Właściwie zgodzę się z Tobą, przeciętny polski widz raczej średnio się prezentuje. Wiesz co? Jak obejrzysz "stulaka" daj mi znać o swoich odczuciach, chętnie poznam opinie i podysputuję:)

Z mentorami pokroju spam x nie wchodzę w dyskusje.

ocenił(a) film na 4
Gajowa

Piorunującego wrażenia film ten nie robi. Zdecydowanie poniżej średniej, 4/10. Pomysł na film jest może ciekawy, jednakże sceniariusz nie wykorzystuje tkwiącego w nim potencjału. Długie 2 godziny niespełnionych oczekiwań. Tylko dla wyspanych...

użytkownik usunięty
seb_kon

trudno wysiedziec na filmie? PROBLEM Z PROSTATĄ/ZWIERACZEM WYLECZY CI UROLOG/PROKTOLOG.

użytkownik usunięty
Gajowa


bycie DURNIEM nie jest zabronione, ale czy koniecznie trzeba sie tym chwalić?

ocenił(a) film na 2
Gajowa

Na mnie również film nie zrobił dobrego wrażenia. Jak Ty, wciąż czekałam na ten moment, efekt zaskoczenia, zwrot sytuacji i niestety, nie doczekałam się.
Pozdrawiam

ocenił(a) film na 4
just_my_luck

Podpisuję się pod tymi negatywnymi opiniami. Koleżanka powiedziała, że to dobry film jednak zawiodłam się na jej zdaniu. Podobnie nie mogłam wytrzymać, żeby film się skończył. Również uważam, że film nazleży zobaczyć cały, żeby móc się o nim też potem wypowiedzieć. Owszem początek sam w sobie był interesujący i gdyby inaczej potoczyła się akcja to może coś by z tego było. W takiej sytuacji powiem szczerze, że też nie wiele rozumiałam z tej produkcji. Jak dla mnie to nie trzymało się to ani kupy ani pupy ani niczego innego. Porażka.

ocenił(a) film na 4
taszal

książka jest bogata w treść, a nienachalna, nienarzucająca się. płynie. oto eliade. coppola nie popłynął. ale czy ktoś potrafi opowiadać o CZASIE? tematycznie pomyślany czas jest nie do ogarnięcia, toteż nawet coppoli mogło się nie udać. należy próbować z czasem, trzeba! jest to tak głęboko nasycony znaczeniami temat, że trzeba z nim walczyć. dla mnie to taka próba zadarcia z czasem, z jego tajemnicą, próba przekroczenia.

użytkownik usunięty
just_my_luck

wracaj do macania kur. filmoznawcy z ciebie nie bedzie.. . ps. zupa ci sie przypala.

użytkownik usunięty
Gajowa

wracaj do macania kur. filmoznawcy z ciebie nie bedzie.. . ps. zupa ci sie przypala.

użytkownik usunięty
Gajowa

to było krótko?? IDZ SIE LECZYC!