Bardzo zły slasher w reżyserii Davida A. Priora. Amatorski film skręcony bez żadnego budżetu zwykłą kamerą wideo. Przyznam, że momentami można mocno się uśmiać! Jest trochę gore, fatalna scena seksu, strasznie irytujące postacie, fatalne rozwiązanie z efektem slow-mo i rzężenie syntezatora. Już wiesz co Cię czeka, więc zapraszam na seans.
2/10