16 sierpnia 2015 roku w wieku 59 lat zmarł David A. Prior, reżyser kultowego "Deadly Prey" (1988). Miałem zamiar tamtego dnia obejrzeć coś z jego filmografii, ale nie wyszło. "Sledgehammer" to SOV (shot-on-video) slasher Davida A. Priora, amatorski i ultra-tani. W 1986 roku Prior powrócił do sub-gatunku reżyserując humorystyczny "Aerobicide" aka "Killer Workout". Sadystyczna matka zamyka chłopca w szafie, bo chce spędzić romantyczne chwile ze swoim kochankiem. Mały drań wymyka się z szafy, chwyta za młot i morduje parę kochanków. Piętnaście lat później do domku, w którym wydarzyła się ta tragedia przybywa grupa nastolatków. Żłopią piwo, obrzucają się żarciem i w ramach rozrywki urządzają seans spirytystyczny. Zła decyzja, gdyż zamaskowany morderca z młotem powraca zza grobu i rozpoczyna się seria morderstw...
"Sledgehammer" to slasher zły do szpiku kości, ale momentami autentycznie pocieszny. Aktorstwo jest kiepskie, a nadużycie techniki slow-motion szybko zaczyna działać na nerwy. Trochę fajnego gore, zwłaszcza scena morderstwa kochanka matki całkiem udana. Za efekty gore odpowiada Blood and Guts :-) Mimo wszystko odnoszę wrażenie że Prior wyciągnął z minimalnego budżetu ile się da. Dialogi niewiarygodnie głupie. Można obejrzeć, by się pośmiać. A pomysł z mordercą pojawiającym się i znikającym, kiedy zechce całkiem oryginalny.