Niektorzy powiedza , ze efektowne , dobrze zrobione sceny poscigow , walk etc. Inni , ze
w miare sensowny scenariusz. Jeszcze inni , ze przede wszystkim powinien trzymac w
napieciu. To wszystko prawda. "Wake of death" spelnia wszystkie te warunki , ale
posiada jeszcze jedna wielka zalete - glownego bohatera. Jean-Claude Van Damme
stworzyl chyba najlepsza kreacje w swoim zyciu , charyzmatycznego , przepelnionego
bolem faceta , ktory chce sie zemscic na tych , ktorzy odebrali mu wszystko. Tragedia
wspolczenych filmow akcji jest to , ze bohaterow , ktorym kibicujemy , zastapily efekty
komputerowe. W tym filmie bohater jest kims , z kim moglibysmy sie utozsamiac i jest
prawdziwym motorem napedowym tego filmu. Jest przede wszystkim wyrazisty i nie
popada w autoparodie. OCzywiscie to wciaz jest prosty film , akcji , bohaterowie maja
tyle glebi na ile pozwala film stricte rozrywkowy , scenariusz mozna powiedziec jest
sztampowy , opiera sie na motywie zemsty , ktory jest jednym z najbardziej
eksploatowanych w kinie , ale..... Wczesniej wspomniane zalety , jak bardzo dobra
realizacja , oraz wlasnie ten glowny bohater sprawiaja , ze film zdecydowanie wyroznia
sie wsrod innych tego typu produkcji. Jest zdecydowanie lepszy niz wiekszosc
sredniobudzetowych filmow akcji jakie trafily do kin w ostatnich latach , a juz na pewno
najlepszym filmem sensacyjnym , stworzonym na potrzeby rynku dvd.
tak, msciciel to chyba najlepszy film Van damma. Bardzo dobrze zagral swoja postac, wiec ciesze sie, ze to wlasnie on dostal ta role. W tym filmie van damme pokazal nie tylko swoje umiejetnosci sztuk walki, lecz rowniez gry aktorskiej. Wake of death jest bardzo dobry, glownie za sprawa Jeana.