PO PRZECZYTANIU WASZYCH KOMENTARZY SKUSIŁEM SIĘ NA OBEJRZENIE TEGO DNA
DAWNO NIE OGLĄDAŁEM NIC GORSZEGO.
No cóż, ja niestety widziałem gorsze filmy całkiem niedawno. Oglądałem ten film ze względu na Simona Yama. I cóż, jak dla mnie też kiepsko. Nie jest to całkowite dno, ale film po prostu mi się nie podobał. Daję 4/10.
Zgadzam się. 2/10, niestety. Szkoda, bo jestem fanem JCVD i starego dobrego kina akcji, ale ten film jest po prostu zły. Scen walki bardzo mało, a jeśli już są to kamera skacze tak, że epilepsji idzie dostać. Bohaterowie totalnie nijacy a fabuła nie ma sensu. Po co od razu zabijali żone Bena? Nie mogli się po prostu zgłosić po małą, że są rodziną? Strzelaniny też nijakie, zero emocji. Kino klasy C.