Na początku odniosę się do wypowiedzi dwóch pierwszych komentujących ten film, a zwłaszcza do wypowiedzi mariaczos.
1) "takiego gówna to jeszcze nie widziałem". Jeśli tak to obejrzyj Legionistę.
2) "ciekawsze jush jest to jak wale kreta do muszli ". Niezłe porównanie ale raczej wątpię. A pośmiać to mogę się ja - z CIEBIE.
Fakt film może nie należy do najlepszych osiągnięć Van Damme'a, ale nie jest aż tak zły. Powiem więcej - JEST CAŁKIEM NIEZŁY!!!! Szczerze mówiąc bardziej mi się podobał niż "IN HELL" lub chodźby "Universal Soldier 2". Może fabuła i jest bez polotu, a akcja nie trwa non stop jak w Krwawym Sporcie, ale film ogląda się bardzo przyjemnie. Szczerze mówiąc zaskoczyła mnie rola Jean'a w tym filmie. Jest to coś nowego i wyszło SPOX. Ja również lubię "nawalanki" z jego udziałem, ale na tym kariera aktora się nie kończy. Mimo, że do tej pory grał w głównie takich produkcjach. Śmię stwierdzić, że dzięki tej roli jego warsztat aktorski nieco poprawił się w moich oczach. I wcale nie żałuję, że go ściągnąłem. POLECAM go wszystkim, którzy lubią coś więcej niż tylko "walenie w mordę".