Pierwsza część filmu "Mad Max" z Melem Gibsonem w roli głównej mi się podobała, było w niej napięcie, którego tu niestety brak. Jest za to dwugodzinna szybka jazda po pustyni, strzelanie, i praktycznie nic poza tym. To, że film jest dynamiczny, nie wystarczy, ponieważ jego dynamiczność polega jedynie na nieustannym...
Zero logiki w filmie, zero w zasadzie fabuły same beznadzieje akcje nielogiczne. Efekty specjalne super ale same w śmieciowej oprawie fabularnej jakiej prawie nie ma. Totalne dno. Ale dobre dla ludzi co nie używają mózgów pewnie a tylko tempo oglądają jakieś tam błyski na ekranie. Na pewno ten film nikomu nie da nic do...
więcejAż założyłem konto aby móc skomentować ten film. Mad Max to totalna porażka pod względem gry aktorskiej, całej fabuły i wszystkiego co z dobrym starym Mad Maxem jest związane. Statuetki, które otrzymał ten film (Oscary) dostał w kategoriach nic nie znaczących i tyle samo znaczy dla mnie jako mało wymagającego widza. To...
więcej
Po wszechobecnych zachwytach spodziewałem się przynajmniej niezłego filmu, a obejrzałem jeden z bardziej pustych, sztucznych i po prostu głupich filmów od bardzo dawna.
Fabuła praktycznie nie istnieje.
Żadna z postaci nie wykazuje choćby strzępków osobowości, aby widz mógł się z nią utożsamić. Wall-E i R2D2 mają...
MINUSY:
1. Fabuła to kpina. Scenarzystę powinni przeczołgać po pustyni w ramach pokuty.
2. Hardy w roli Maxa wypadł groteskowo a Theron jako Furiosa nieprzekonująco. Pierwszy grał miną troglodyty w miksie z Ferdkiem Kiepskim a Charlize przespała cały film i niczym nie wybijała się ponad role drugoplanowe. Niemiła...
Po seansie filmu Mad Max: Fury Road nikt już chyba nie ma wątpliwości, że Hollywood od dawna przestało być "fabryką snów" czy "fabryką marzeń" - tym czym zdawało się być dla kina w przeszłości. Bo śnić najwyraźniej nikt już tam nie chce, a na marzenia nie ma czasu. Za to jak najbardziej powodzeniem cieszą się pościgi....
więcejOglądałem swego czasu pierwsze części Mad Maxa. Gra Mela Gibsona jak na tamte czasy i tematykę filmów rewelacyjna. W najbliższym czasie chcę sobie przypomnieć tamtą serię. Ale po obejrzeniu "Na drodze gniewu" rodzi się pytanie - gdzie w tym filmie jest Mad Max?? I dlaczego akurat w tytule jest Mad Max, a nie Furiosa?...
więcejnajgłupszy film jaki widziałem, a koles z gitara - bez komentarza PORAZKA nawet jak bedzie w kinie za 1zl to odradzam
Nie jestem przesadnym purystą scenariuszowym, czasami nawet może być głupio i bez sensu, w końcu wychowałem się na Arnoldzie... ;-)
W tym Mad Max-ie (bez Mad Max-a) udało się jednak jeszcze bardziej pogłębić scenariuszowe dno ostatnich lat, ustanowić kolejny rekord płytkości, wtórności i braku jakiejkolwiek treści....
Film z ciekawym pomysłem, pełny akcji, samochodów i kobiet. W sam raz dla nastolatków. Ale tytuł powinien być inny. Nijak ma się on do starego Maxa, tamten był brutalny, zapadał w pamięć na lata, o nowym zaś zapomnę za 3 dni i raczej do niego nie wrócę.
Jak się nie znacie na dobrym filmie, to po co w ogóle go oglądacie i oceniacie? Do przedszkola bajki oglądać.
Jadą, jadą, jadą. Jak w Krzyżakach tylko lasu brakuje. Mimo, że na ekranie dużo się dzieje - wieje nudą. Nie jestem ani fanem ani też przeciwnikiem MadMaxa. Lubię bajki typu Transformers (nie Wiek Załady) czy całe uniwersum Marvela, dlatego nie liczyłem na głęboka fabułę, ale ten film zupełnie mi nie podszedł. Ni to...
więcejszybki amerykański teledysk z super efektami specjalnymi i zblazowaną twarzą Toma Hardego. Nie zrozumcie mnie źle w tym obrazie będzie bardzo mało normalnego filmu. To skrzyżowanie Terminatora, Batmana i Mission Impossible. Szykuje się taki mix o socjopatach, seksownej twardej kobiecie i szlachetnym mężczyźnie.
Spodziewałem się, że to będzie jakiś prosty "hamerykański" film akcji, ale to było tak kiepskie......
Tak jak większość pisze cała fabuła nudna i ta jazda i jazda .... jednak najgorsze jest to, że wiele wątków się kupy,dupy nie trzymała ...ten biały kitowiec co zapakował się na gapę z nimi i nagle romantiko i love...