PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=607822}

Madryt 1987

Madrid 1987
6,0 907
ocen
6,0 10 1 907
4,7 3
oceny krytyków
Madryt 1987
powrót do forum filmu Madryt 1987

Jak w temacie. Film powstał w celu ukazania zbliżenia tego dziadka z młodą dziewczyną. Obraz oczywiście okraszono intelektualnymi wywodami mistrza, które w gruncie rzeczy nie są specjalnie odkrywcze. Sceny nagości przyciągną uwagę, więc lud miast i wsi pobiegnie do kin kub obejrzy to dziełko w domu. No i o to chodzi. ;) Co zabawne, część osób będzie się dopatrywała w tym obrazie głębi, której w nim nie ma. Równie dobrze można nakręcić film o lekko perwersyjnych przygodach nauczycielki i jej wychowanka na szkolnej wycieczce. To zawsze działa. hah ;)

ocenił(a) film na 8
Mrok

Twój problem polega na tym, że nagość, odbierasz jako coś wstydliwego, zakazanego, nie mówiąc już o stosunku seksualnym, tym bardziej pomiędzy dwojgiem ludzi, będących w tak różnym wieku - takim jak przedstawiono to w owym filmie. Typowo polskie, katolickie podejście, które wcale mnie nie dziwi, choć smuci na pewno. Według mnie film jest bardzo ciekawy. Sama konwencja, oparta na dialogu, podobna do tej z "Wenus w futrze", "12 gniewnych ludzi", i wielu innych, niezwykle przypada mi do gustu. Wymaga to od scenarzysty wielkich umiejętności, zmusza do wymyślenia ciekawej konwencji, napisania interesujących i inteligentnych dialogów, które zaciekawią, rozśmieszą, zaintrygują... Według mnie twórcom tego filmu się to udało. Nie wejdzie on do kanonu światowego kina, ale jest bardzo interesującą produkcją, którą mogę z czystym sumieniem polecić.

Dr_Gonzo35

To niekoniecznie musi być "typowe polskie, katolickie podejście" ale podejście ludzi którzy zadali sobie trud aby zrozumieć jak działa ich potrzeba kontaktu fizycznego i skąd się to bierze. W swoich głowach mamy taki "mechanizm" zwany układem nagrody. Odpowiada on między innymi za chęć eksplorowania naszych podniet. Innymi słowy im coś nas bardziej podnieca tym mocniej i częściej chcemy to robić. Wynika to z faktu, że przyzwyczailiśmy nasz mózg do pewnej dawki przyjemności ale niestety robienie tej samej rzeczy w taki sam sposób nie uwalnia już takiej samej ilości dopaminy i szukamy nowych dróg do. Jedną z takich przyjemności jest właśnie kontakt fizyczny z drugą osobą. Im więcej kontaktu fizycznego mamy tym bardziej "fikuśne" muszą być nasze drogi do spełnienia aby osiągnąć dawkę do której przyzwyczailiśmy głowę (osiągnąć spełnienie). Unikanie treści erotycznych, tudzież niekarmienie głowy niepotrzebnymi treściami o charakterze erotycznym to bardzo prosty sposób na to aby wciąż czuć "magię" przy zwykłym stosunku. To jak to nazwałeś... "katolickie podejście" (pewnie zapomniałeś dodać, że z ciemnogrodu) w mojej opinie jest genialne w swojej prostocie.

ocenił(a) film na 8
marek_korwin165

Ciekawe podejście. Trudno zaprzeczyć temu co napisałeś, chociaż jak na pewno zdajesz sobie sprawę, moje podejście do sprawy było inne, pisałem o czymś zupełnie innym. Unikanie nagości, traktowanie jej jak tabu, też jest niezdrowe.

Dr_Gonzo35

Cały Twój wywód łącznie z określeniem "typowo polskie, katolickie podejście", najkrócej mogę ująć jako urojony. ;) Nie mam najmniejszego dystansu do erotyki, ale lubię jeśli wpleciona jest ona w obraz inteligentny sposób. Nie wiem czy rozumiesz słowo "inteligentny".

Nakręcono mnóstwo filmów w których w tle budowane jest erotyczne napięcie, zarówno takich w których sceny erotyczne są (np. Nędzne psy 1971), jaki i takich w których ich w ogóle nie ma (np. Columbus 2017). Ten film najtrafniej skwitował jeden z widzów: "pseudointelektualna brednia o dziadku, który ostatni raz miał okazję podymać" i miał rację. ;)

ocenił(a) film na 8
Mrok

Nie, absolutnie nie mam pojęcia co oznacza słowo "inteligentny". Polski to bardzo trudny język, z trudnym do zrozumienia zakresem pojęć, a ja jestem tylko typowym Polakiem-katolikiem z urojeniami, który nawet nie zauważa, że ktoś kogoś chce wydymać, niepotrzebnie przypisując wydarzeniom ów akt poprzedzającym, wymiar intelektualny. Przecież w życiu chodzi tylko o dymanie, przez co scena trwająca ok. 2 min staje się ważniejsza niż pozostałe 1,5h filmu. Dziękuję, że oświeciłeś mnie swoją inteligencją.

Skoro nie masz najmniejszego dystansu do erotyki, to tym bardziej nie dziwi mnie twoja postawa. A co do ostatniej szansy dziadka na dymanie... to ty chyba nie wiesz jak świat funkcjonuje i na co zwracają uwagę kobiety idąc z kimś do łóżka. Uwierz mi, że taki dziadek, z taką pozycją , reputacją, inteligencją etc., prawdopodobnie byłby w stanie zaciągnąć do łóżka więcej pięknych kobiet niż przeciętny, znacznie młodszy od niego Kowalski. Powinieneś zauważyć, że przy wyborze partnera, wygląd jest dla kobiety ważny, ale są jeszcze inne czynniki decydujące.

Dr_Gonzo35

Stek bzdur, tak w skrócie można podsumować Twój wywód.

ocenił(a) film na 8
Mrok

Może jeszcze kiedyś przyznasz mi rację. ;-)

ocenił(a) film na 5
Dr_Gonzo35

ja przyznaję już dziś :)

ocenił(a) film na 5
Mrok

"Film powstał w celu ukazania zbliżenia tego dziadka z młodą dziewczyną. "
i to jest dopiero bzdura... cały film dla 1 minuty? robiłeś zakłady czy przewijałeś? ;)
co do ich dyskusji to dla mnie w okolicach 5-6, nic wielce odkrywczego...

VanKert

Jeśli po 9 miesiącach nadal wracasz do ww. dyskusji, to ten film musiał na Tobie zrobić ogromne wrażenie. Nie podzielam niestety Twojego zachwytu. O szmirce zapomniałem chwilę po jej obejrzeniu. Zdania nie zmieniłem. Dla mnie nie jest to dramat, jeśli już to tragikomedia. Starszy pan oplata intelektualny bełkotem umysł dziewczyny w nadziei, że uda mu się nim przesłonić uwiąd starczy, dzięki czemu w końcu osiąga swój cel.

Możesz doszukiwać się w wynurzeniach ww. gościa głębi. Możesz uznać film za arcydzieło i dodać do oceny krótkie podsumowanie w stylu "dramat egzystencjalny z głębokim przesłaniem", co na pewno na części użytkowników Filmwebu zrobi wrażenie.

Mam tylko prośbę, żebyś nie wyciągał mnie po raz kolejny z otchłani Internetu. Film postrzegam jako nudny i nie mam ochoty do niego wracać.

ocenił(a) film na 5
Mrok

niestety nie sprawdzałem kiedy to pisałeś i nie bardzo mnie to tu na forum interesuje - chcesz to odpowiadasz. nie chcesz - nie odpowiadasz, domyślnie sortowane są tu te "interesujące"?? wątki, czemu osobiście jestem przeciwny...

zaczynasz dyskusję o filmie by potem marudzić nam zbolałym głosem, że MUSISZ coś odpisywać?... naprawdę, nie musiałeś! :)

swoje o filmie napisałem wyżej, ocenę też widzisz, więc? po co te zdania "nie podzielam twojego zachwytu"? dla mnie film jest intelektualnym średniakiem

i trzeba było od razu tak napisać jak wyżej: "Starszy pan oplata intelektualny bełkotem umysł dziewczyny w nadziei, że uda mu się nim przesłonić uwiąd starczy, dzięki czemu w końcu osiąga swój cel." - bo z tym się można już trochę zgodzić... jednak to tylko jedna strona medalu... jeszcze jest ONA, każdy ma tu swój interes... ;)
to tyle... nie odpisuj ;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones