Widziałam film dokumentalny o kręceniu Makrokosmosu. Pokazywali wykluwającą się gęś, i człowieka uczącego kaczki pływać. To, co te ptaki wyprawiały, było niesamowite. Czasem uciekały od ludzi i wracały dopiero po paru dniach. Inne były tak związane z opiekunami, że nawet w nocy siedziały koło ich łóżka. Film był kręcony w wielu ekosystemach, od Indii przez Kanadę do Antarktydy. Ptaki w lecie kręcono z motolotni, bo dźwięk helikoptera je odstraszał... NiEsAmOwItE!!!