Mandarynka
Tangerine
2015
powrót do forum filmu Mandarynka 
ocenił(a) film na 6 
w pierwszych minutach i kadrach filmu. Ale to szczegół. Pod koniec straaaasznie przegadany. Bardzo kolorowe ujęcia w dosłownym sensie, te ulice Los Angeles biją kolorowością, a jak jeszcze w danych momentach przyświeci słońce to już w ogóle. Sama historia całkiem wciągająca, jak jest kino drogowe, tak to ująłbym kinem chodnikowym i szwendaczkowym. Wątki różnych osób, które na koniec na chwilę się spotykają, zostało ciekawie pomyślane. Muzyka w tle jest świetna, nie wiem czy ukazał się OST z tego filmu, ale naprawdę w wielu momentach muzyka robi swoją robotę. Temat filmu może być odbierany jako kontrowersyjny i określany mianem, że jest to film skierowany jedynie do osób transseksualnych, ale to byłoby mylne stwierdzenie. Można zerknąć na tę produkcję filmową, nie ma szału, ale tragedii też nie.
"nie ma tragedii (...) historia calkiem wciagajaca" - i ocena tylko 3 (słaby) - gdzie tu logika?
A jak dla mnie właśnie cała historia nie była jakoś bardzo wciągająca. Postacie też były sztuczne, bo prostytutki ani osoby trans nie budzą kontrowersji, a przynajmniej nie w moim odczuciu, dlatego dla mnie takie zagranie nie wystarczyło. Jedyny ciekawy wątek to rodzina taksówkarza i jego żony, która jest jednocześnie największą przegraną w tym filmie. Szkoda, że nie miała więcej swojego czasu, może oglądałoby mi się to lepiej.
Dla mnie film nie wnosi nic nowego, wynudził mnie bardzo, bo przez pierwszą połowę (albo nawet godzinę) dzieje się niewiele. Reżyser zapchał tę część chodzeniem po ulicy/jeżdżeniem taksówką/ew. pracą prostytutki. Ostatnie pół godziny daje radę, ale nie jest to ani ciekawe podejście do ludzkich problemów, ani zabawny plot twist.