Nigdy bym się nie spodziewał po HKE komedii zabawnej.
Z początku, gdy Antoś udaje jeszcze groźnego, jest trochę nudno. Ale jak już się rozkręci w parodii psychopaty, to boki można zrywać :)
Veronika Yip wypada przy nim blado, ale ma świetną końcówkę, gdy z bezbronnej ofiary zamienia się w krzyżówkę Alice i McGyvera...