Fatalny. Historia potraktowana po łebkach, jakby zostawiono co piątą scenę a resztę wycięto. Pięknie skopany bardzo ciekawy temat. Może jakby zaklasyfikować film do kategorii fantasy, to jeszcze by coś z tego było. Ale biograficzny dramat historyczny? Dajcie spokój :) Pominę już kwestię niektórych szlachciców, czy ambasadora, itp. Szkoda czasu.