...choć przez cały film się zastanawiałem o czym on jest, a dokładniej ku czemu zmierza. No są co jakiś czas jakieś dworskie spiski, ale jest to tak zrobione że czasem trudno się zorientować o co w tym chodzi, już lepiej sobie przeczytać wpisy o Elżbiecie I i Marii Sturat na wiki niż katować się tym filmem, szczególnie że fakty historyczne to są w nim potraktowane bardzo luźno, często po prostu tworząc ich współczesną interpretację, jak np. zrobienie śpiewaka gejem, a niektóre zwyczajnie zignorowano.