Maria Stuart nie urodziła się by walczyć ( Born to fight) jak chce brytyjski plakat i twórcy filmu. Maria urodziła się, aby rządzić (Born to power). W wieku 6 dni została królową Szkocji, w wieku 3 lat została zaręczona z francuskim delfinem, którego później poślubiła. Poczucie, że władza jej się należy, poczucie wyższości nad Elżbietą było jej zgubą. Maria nie była najbystrzejsza. Jej zamordowany sekretarz nie był gejem, był białym Włochem i zginął bo istniały plotki, że był kochankiem i ojcem dziecka Marii. To istotne historycznie. Po zabójstwie drugiego męża Szkoci, jej rodacy nazwali ją dziwką - morderczynią i zmusili do abdykacji na rzecz syna. Maria była chodzącą porażką, która w dodatku mówiła z francuskim akcentem, a nie szkockim jak pokazano w filmie i preferowała francuską kulturę nad szkocką. Elżbieta nigdy nie odwiedziła Marii, a ich związek nie był, aż tak głęboki i emocjonalny. Zdrowie psychiczne Elżbiety zaczęło podupadać wiele lat po śmierci Mary. W ostatnich latach swojego życia królowa niewątpliwie cierpiała na depresję, ale nie paranoję jak chcą twórcy.