Leciał akurat na HBO, myśle sobie dlaczego nie? Niestety film okazał się beznadziejny niemalże do szpiku kości. Najważniejsza częsć tego "dramatu"(to słowo pasuje do całego filmu a nie jego gatunku) to wszechobecna nuda towarzysząca widzowi od pierwszej do ostatniej minuty. Jedyna zaleta to fryzura Kirsten Dunst. Serdecznie NIE POLECAM tedo badziewia!!! 1/10!!!