Daleka przyszłość. By uniknąć zagłady na Ziemi, ludzkość przenosi się na Marsa, gdzie pod kopułami próbuje stworzyć namiastkę byłej planety. Po gwałtownej piaskowej burzy, która niszczy marsjański Nowy Jork, mieszkańcy marsjańskiego Los Angeles muszą zrobić wszystko, by się ocalić.
Polski tytuł: "Marsjańska Ziemia".
szkoda że nie ma tu minusowych ocen, nieporozumienie to mało powiedziane, że też nie żal kasy na takie coś.
może ktoś lubi takie filmy, coś w stylu filmów klasy "Z"
puszczanych niekiedy na Pulsie, ja twierdzę że nie warto.
Jeżeli traktować film jako amatorski, to nawet bardziej niż jest w porządku, sporo pracy, sporo nawet efektów specjalnych... Jakby do każdego przykładać miarę najmocniejszych produkcji, to nie można by było robić innych filmów (bez wierchuszki aktorskiej i budżetu rzędu dziesiątek milionów dolarów minimum...).
No ale mamy skalę ocen 1-10. 10 to arcydzieło, 9 to film rewelacyjny, 8 to też zwykle produkcja wysokobudżetowa (w tym gatunku), 6 to nieco powyżej przeciętnej (także pod względem realizacyjnym), 5 to średniak (ale wiele średniaków, mając słabszy scenariusz, ma hollywoodzki rozmach), 4 to rzecz ujdzie, nierzadko jednak zrealizowana dużymi środkami i względnie profesjonalna technicznie.
Ile byś dał temu filmowi, uwzględniając skalę 1-10?