PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=122050}

Matka Ellinga

Mors Elling
2003
6,6 993  oceny
6,6 10 1 993
Matka Ellinga
Od najlepszych
  • Od najnowszych
  • Od najlepszych

Opinia

ocenił(a) film na 8

Film nietuzinkowy. Warty zobaczenia

Uwaga Spoiler! Ten temat może zawierać treści zdradzające fabułę.

Czy ktos orientuje sie w jaki sposob mozna objerzec ten film? Zalezy mi bardzo

Polecam również drugą część filmu, niecałe trzy lata po śmierci matki. Śmiało mogę przyznać, że dwójka lepsza od pierwszej części. Nie wiem czy jest z polskim tłumaczeniem. Z racji tego, że od paru lat mieszkam w Norwegii obejrzałam film po norwesku. Film jest genialny!

Naprawdę wart obejżenia. Aż nie chce sie odrywać oczu od ekranu... czemu Polacy nie kręcą takich filmów jak powstają w Norwegii??? Jeśli komu się podobał to polecam obejzeć "Kumple" (- to jest dopiero kunszt (trochę inny klimat ale równie dobry)

"Dziewięć na dziesięć".

użytkownik usunięty

Film jest na 8,5. Świadomie daję wyższą ocenę, żeby tą kapitalną i niesamowitą produkcję podciągnąć do góry. Należy się w pełni. Genialne połączenie gatunków. Niebywale wyważony, znakomicie zrealizowany; w tym miejscu słowa uznania dla reżyserki. Dodam do tego grę aktorską na bardzo wysokim poziomie i całość układa się...

więcej

projekt filmu

ocenił(a) film na 7

Powrót do świata społecznie upośledzonego Ellinga. Chciałoby się móc powiedzieć, że jest to wielki powrót. Nie byłaby to jednak prawda. Film tchnie spokojem, łagodnością, wszystko jest w nim takie pastelowe, choć przecież porusza poważne problemy (dla Ellinga, który z ludźmi kontaktów nie utrzymuje). Problem tego filmu...

więcej

okropny Elling

użytkownik usunięty

właśnie na TVP Kultura oglądam "Matkę Ellinga" - i przyznaję, że jeszcze nikt w życiu mnie tak nie zirytował i wkurzył jak tytułowy Elling - samolubny, dziwaczny, zblazowany człowieczek... Mam nadzieję, że w trakcie seansu się poprawi, bo mogę nie zdzierżyć do końca :-)

Fatalny :(

ocenił(a) film na 2

W porównaniu z dowcipnym, zwiewnym oryginałem wyszło toporne, na siłę ciągnięte filmidło, z którego na dodatek nic nie wynika. Wielki zawód.