Lgbt tecza, niobe z partnerką, ludzkie bomby i zaburzenie sensu matrixa, montaż i kolorystyka, merowing i stare postacie wciśnięte na siłe, za długi wstęp, brak decyzji co do charakteru filmu(komedia, kino akcji, czy film sc fi), traktowanie widza jak idioty-widz lubi sam myśleć nad filmem jak zagadką, niepotrzebne restrospekcje cwanie podnoszące atrakcyjność matrixa 4, papierowe postacie których nikt nie pamięta po seansie, i w kpńcu chęć zwykłego zarobienia kasy na micie matrixa. Każdy z tych tematów można rozwijać w nieskończoność, ale osobiście cieszę sie że film tak mało zarobił bo to pokazuje że każdy podświadomie czuje co to dobry a co zły. Oczywiście box office jest nieco zafałszowany przez serwisy streamingowe ale i tak wynik sprzedaży biletów uświadamia jak złym filmem jest nowy matrix.