O matko.

Tak jak lubię komedie z Melem Gibsonem, to ten film w ogóle mi nie podszedł. Nie trafiła do mnie ta historia, a akcja się strasznie wolno rozkręcała. Można powiedzieć, że to był western pełną gębą i chyba nic poza tym. Film na pewno się spodoba koneserom tego gatunku, ale myślę, że ludziom szukającym czegoś więcej po prostu on nie podejdzie (tak jest również i ze mną)

niestety zgadzam sie film jest nudny

No,cóż ten film został nakręcony w czasach kiedy Was jeszcze na świecie nie było.Po prostu brak wam popkulturowego kontekstu.Dlatego większość fimów kultowych dla 30-40 latków dzisiejsze dzieciaki zwyczajnie nudzi.Teraz musi być głośniej,szybciej ,bardziej kolorowo i rzecz jasna w "trzyde".
Cenię sobie Mavericka też za rolę Jodi Foster.To chyba jedyny film,w którym Jodi jest naprawdę "sexy" :)

Post napisałem w pełnym pośpiechu i wyszło jak wyszło. Nie mogłem go później edytować.
Co do filmów to nie jestem fanem kolorowych 3D gówienek przyjemnych tylko dla oka. Doceniam filmy wartościowe, z przekazem. Maverick to totalna klapa. Nie można go wcisnąć w żaden schemat, co jednak nie czyni go wyjątkowym. Wręcz przeciwnie. Niedokończone wątki, brak dynamiki akcji. Ogólnie po 20 min oglądania zacząłem się zastanawiać o co w tym filmie chodzi. Jakie jest jego przesłanie. Niestety kolejne minuty nie dały żadnych odpowiedzi.

ktore watki nie zostaly dokonczone? napad przez glovera i jego bandy tylko do glowy mi przychodzi.
jak mozna w komediowym westernie szukac jakiegos przeslania? jak dla mnie to byla dobra rozrywka. bardzo podobala mi sie gra jodie foster, nie widzialem jej jeszcze w takiej roli. gibson tez przyzwoicie zagral. dodatkowo interesuje sie troche pokerem ale o samej grze to za wiele nie bylo. fajny klimacik, przyjemnie sie oglada. ja jak najbardziej polecam. i wole obejrzec sobie takiego mavericka niz te nowe filmy sci-fi ktore i tak bazuja na tym samym schemacie i poza efektami nic nie wnosza.

Nie interesują mnie najnowsze produkcje Sci-Fi. Interesują mnie filmy, które prezntują sobą jakiś poziom. Nieważne, czy to dramat, czy komedia. Do każdego filmu podchodze ze sporą dawką tolerancji i oceniam według kryteriów danego gatunku. Mavericka ciężko zaklasyfikować. Gra aktorska jest na dobrym poziomie, ale to stanowczo za mało. Wydaje się jakby reżyserowi zabrakło pomysłu co do ciekawego przedstawienia historii, która posiada potencjał.

Nie interesują mnie najnowsze produkcje Sci-Fi. Interesują mnie filmy, które prezntują sobą jakiś poziom. Nieważne, czy to dramat, czy komedia. Do każdego filmu podchodze ze sporą dawką tolerancji i oceniam według kryteriów danego gatunku. Mavericka ciężko zaklasyfikować. Gra aktorska jest na dobrym poziomie, ale to stanowczo za mało. Wydaje się jakby reżyserowi zabrakło pomysłu co do ciekawego przedstawienia historii, która posiada potencjał.

Czasem jest tak ze film wydaje się ok, ale odczuwa się ze miał większy potencjał, ze coś w nim zabrakło. Ja dostałem to co oczekiwałem od tej produkcji. Człowiek robi się bardziej krytyczny, gdy już obejrzał ten 1000 czy więcej filmów i ma już jakieś tam porównanie. Nie podobał ci się, ja cie do tego przekonywać nie będę. Pozdrawiam

Ciekawe na jakiej podstawie oceniasz film, który obejrzałeś do połowy. No i o jaki "poziom" Ci chodzi, bo poza bezradnością niczego konkretnego nie napisałeś.

co tu tlumaczyc gimbusowi?

Przed chwilą obejrzał i myślałem że z taką obsada film będzie fajny ale był nudny ledwo do końca dotrwałem.