PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=483796}
7,1 142 tys. ocen
7,1 10 1 142431
6,6 36 krytyków
Merida Waleczna
powrót do forum filmu Merida Waleczna

Już miałem napisać, że Merida to pozytywna bohaterka i wzór
do naśladowania dla dziewczynek ,a tu nagle w którymś
momencie animacji nastąpiła delikatna zmiana zdania.
Owszem pozostaje nadal pozytywną bohaterką, ale to czego
się dopuściła raczej do naśladowania innym nie jest
stworzone. Lecz któż nie popełnia w życiu błędów ,gdy
ponoszą go emocje i lub coś/ktoś nim zawładnie? Wspaniałe
w tej ''bajce'' jest to, że dziewczyna zdaje sobie sprawę z tego,
iż zło które popełniła trzeba jak najszybciej naprawić, a przede
wszystkim umieć się do tego zła przyznać i wyciągnąć z niego
konsekwencje oraz wnioski na przyszłość. I to jak najbardziej
jest cennym przesłaniem kierowanym dla najmłodszych.
Żadnej ściemy i owijania w bawełnę. Poza tym mamy tu
świetnie ukazaną więź rodzinną i to nie tylko mówię o
relacjach matka - córka. Nadopiekuńczość matczyna dała się
we znaki i doszło do niefortunnych wydarzeń. Przenosząc
obraz w teraźniejszość ,śmiało można zauważyć identyczne
zachowania rodziców, którzy nadmiernie próbują kierować
życiem swoich pociech z różnym tego skutkiem. Ale i tak
lepsze takie zachowanie, oczywiście nie wykraczające ponad
pewne granice i normy, aniżeli kompletny brak
zainteresowania się swoim potomstwem, bo ma się mało
czasu lub po prostu nie jest się w tym dobrym. To jest
naganne!
Tyle o faktach. Reszta pozostaje już do indywidualnej oceny
widza. Oprócz tej wcale niebanalnej myśli twórców, jest
jeszcze forma w jakiej to wszystko nam wykładają. I rzec
trzeba, że po całości jest ona bardzo dobra. Kolorystyka
animacji urzeka tak samo jak zdjęcia, trochę fajnych ujęć i
ogólny montaż. Przedstawienie mężczyzn w karykaturalnym
świetle, a kobiet jako uroczych i delikatnych istot to strzał w
dychę. Dzięki temu zabiegowi już pojawia się rogal na
naszych twarzach. Wszystko to takie dopracowane. W ogóle
animacyjka ta przesiąknięta jest sporą dawką humoru
zarówno w postaci śmiesznych scenek i sytuacji jak i pod
kątem dialogów. I tu również ukłony za nietuzinkowe teksty,
które dzięki znakomitemu dubbingowi są jeszcze bardziej w
dechę. ''Merida'' posiada więc świetne zmiany klimatu,
począwszy od radosnego i przebojowego, podkreślonego
wspomnianym humorkiem, poprzez melodyjny i wzruszający,
który oblany jest udanymi piosenkami, skończywszy na
mrocznym i agresywnym, szybkim i dramatycznym.
Jeżeli chodzi o tytułową ,rudowłosą Meridę, to nie da się jej
nie polubić, nawet widząc do czego doprowadza. Jest przede
wszystkim żywiołowa, energiczna, spontaniczna, ale jest też
sobą i posiada charakterek.
Te 100 minut nie było dla nas straconym czasem, bo w tej
animacji jest chyba wszystko. Ciekawa postać główna,
przesłanie dla dzieciaków, kilka piosenek, które powinny
utkwić im w głowach, świetna realizacja i technika kręcenia,
dużo kolorów, a przede wszystkim sporo zdrowego humoru.
Cóż więcej dodać. Pewnie i tak będą tacy, którym to się nie
będzie podobać, ale ja szczerze polecam. Oceniam na 8/10.
Pozdrawiam

djrav77

A ja Meridy nie polubiłam, denerwowała mnie. Było kilka śmiesznych scen, piękna grafika. Teksty Meridy to była jakaś porażka. Piosenki - owszem piękne, ale doszukałam się może z 3 (?). Ogólnie historia jakaś taka nijaka, to już było, w sensie "uwierz w siebie", "bądź sobą", "nie daj innym sobą rządzić", "sam decyduj o swoim życiu" i w dodatku w niejednej bajce zostało to pokazane bardziej urokliwie. Jak dla mnie za dużo słodkości, ogłady, aż mnie od niej mdli. Rozumiem jednak, że dzieciom ma prawo się to podobać.

ocenił(a) film na 8
DagnaMara

Jestem dzieckiem, jestem dzieckiem!!! :)
Moim zdaniem tematy w stylu ''uwierz w siebie'', ''bądź sobą'', ''nie daj innym sobą rządzić'' czy ''sam decyduj o swoim życiu'', powinny być powielane na okrągło. Kwestia teraz, jak to ktoś będzie przedstawiał. Według mnie na tle tych dziesiątek animacji, które razem w domu oglądamy, ''Merida Waleczna'' i tak się wyróżnia. Nie mam tu na myśli tylko i wyłącznie formy czyli realizacji, a mówię o treści i wątkach pobocznych. Nawet Kluźniak mnie tak nie drażniła w ''Łowcach smoków'' czytając Zoe.
Dziś widzieliśmy ''Matki w mackach Marsa''. To dopiero jest przeciętniawa. Ocena i tak delikatnie ujmując, naciągana.
pozdro

djrav77

Na "Matkach w mackach Marsa" wymiękłam po całości, ale to nie zmienia mojego poglądu, że "Merida" jest przesłodzona do granic możliwości i irytująca, jak "Kumbaya My Lord" na obozie dla głupich dzieciaków w Ameryce (taka piosenka), gdybym miała to puścić dziecku, to jeszcze ok, ale gdybym miała to z nim oglądać po raz drugi, to bym chyba powariowała (na serio). Rozumiem, że warto w bajkach doszukiwać się większych wartości, a w dzisiejszych czasach wiara w siebie i dążenie to marzeń to bardzo ważne sprawy, ale widziałam wiele bajek, prawie w każdej się to pojawia i niestety w wielu jest to ciekawiej pokazane :)