To musi być naprawdę coś wielkiego, jak w US to jest taki wielki hit.
jeden film na 50 słabych to jeszcze o niczym nie przesądza :D oni z reguły ładują kasę w coś efekciarskiego i słabego fabularnie choć i efekty czasem potrzebne - patrz Avengers
No fakt. ;) Ale jeszcze np. Jak wytresować smoka... Tyle, że to już Dream Works'a. ;) O! Albo Koralina. :D I jeszcze Piorun i Zaczarowana Disney'a! :)
masz dużą wiedzę odnośnie animacji, nic tylko pogratulować
ja muszę spędzić rok nad jakąś, poczytać komentarze przez dłuższy czas by na jakąś sie zdecydować i perełki zebrać dla moich dzieciaków w przyszłości
niestety ani Bolt ani zaczarowana czy karolina nigdy mnie nie przekonały by poświęcić dla nich swój czas, inaczej był z jak wytresować smoka
Ja mam dużą wiedzę odnośnie animacji? :O Jej, he, taką sobie... ;)
,,perełki zebrać dla moich dzieciaków w przyszłości'' - skoro tak to POLECAM Zaplątanych - nie zawiedziesz się! ;D Dubbing re-we-la-cyj-ny! Śmieszne i wzruszające no i posiada przesłanie. Naprawdę dobry film. Śmieszy ale i też uczy. Nie jest to coś w rodzaju Shreka. Oj nie! ;D
No i co tam jeszcze... Np. Opowieść wigilijna ta najnowsza co była w 3D. Przepiękna! I nie odbiega nawet od ogryginału! Tzn. książki. Wiem bo czytałam. :) Nawet kwestie są cytowane. :D
A do Pioruna może jednak się przekonasz. ;)
Tangled posiadam, także How to train Your Dragon
Opowieśc wigilijna ta najnowsza wersja również mi się podobała najbardziej z tych oglądanych a na Pioruna jak tak spojrzę łaskawym okiem i obejrzę za jakiś czas
Ok. To jak obejrzysz Pioruna to daj znać jak Ci się podobał, dobra? ;)
A Zaplątani? Fajni? :) Czy wolisz JWS??
osobiście How to train Your Dragon dla mnie lepsze ale tylko odrobinę od Tangled :P
Aha. ;D
Dla mnie lepszy ale tylko o odrobinę Tangled. XD Czyli odwrotnie niż Ty. ;)
A mogę wiedzieć czemu? Tzn. co przeważyło?
co, historia opowiedziana a w szczególności to w jak przyjemny i bardzo życiowy sposób została pokazana przyjaźń która się wiązała między chłopcem a jego "zwierzakiem" :P
no i ten ich pierwszy dziewiczy lot nad brzegiem morza, zapierał dech w piersiach a moment w którym udało im sie zsynchronizować wywołał u mnie łzy :)
:D Też mi się to podobało! :)
No i jeszcze jak Czkawka dał mu rybę i się do niego uśmiechnął. ;) - Szczerbatek też usiłował się uśmiechnąć ale wyszło mu to... dziiiwnie. ;D Ha, ha!
no aż tak dobrze nie pamiętałem imion jak Ty :P większa uwagę do tego przywiązujesz niż ja lub lepsza pamięć
Jakby nie patrzeć hit=bolcbkuster, czyli wszystko czym zachwycają się Amerykanie to hity :P.
Jakość to inna sprawa.