PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=483796}
7,1 142 tys. ocen
7,1 10 1 141918
6,8 40 krytyków
Merida Waleczna
powrót do forum filmu Merida Waleczna

Uwielbiam Pixara i Disneya, któż nie? Wychowałem się na ich bajkach i dlatego
wybrałem się na "Meridę Waleczną". Ciągnie mnie sentyment do tych wytwórni które
wydały na świat takie klasyki jak Toy Story, Dawno temu w trawie czy też Potwory i S-ka.
Animacja ma oklepany schemat: mamy księżniczkę która ma zostać wydana za mąż i
śmiałkowie(a raczej patałachy) walczą o jej rękę w wymyślonym na poczekaniu turnieju.
Księżniczka ucieka z zamku i spotyka czarownice która pomaga jej zmienić los,
ciastkiem które zamienia królewnę...w NIEDŹWIEDZIA?! Zdzierżyłbym wszystko, ale to
najgłupszy pomysł na jaki mogli wpaść scenarzyści. Od tego momentu modlę się w
mękach, aby seans skończył się jak najszybciej. Fabuła jest beznadziejna i
zrobiona...bez pomysłu. Kolejny minus tego filmu to niesamowicie irytujące gagi
polegające na tym, że bohaterowie są głośni, potykają się o różne rzeczy i niszczą je.
Humor również jest kiepski, niektóre kwestie były całkowicie nieśmieszne, a teksty z
podwójnym dnem których było kilka w BAJCE DLA DZIECI to lekka przesada. Dubbing
też jest beznadziejny. Ratuje go Grabowski, reszta jest okropna. A najgorsze co mogli
zrobić ludzie z Disneya to...BRAK SCHWARZ CHARAKTERU!! Wytwórnia stworzyła wiele
znakomitych kreacji złych do szpiku kości złoczyńców, a tutaj nie ma żadnego. Jest zły
misiek którego rola ograniczyła się 5 minutowego epizodu.
Szczerze? Na miejscu tych dwóch świetnych wytwórni wstydziłbym się wypuścić taki
chłam. Animacje ratują ładne efekty. Pixar od dłuższego czasu ma zatwardzenie twórcze
przez które nie potrafią nakręcić w najmniejszym stopniu tak świetnej bajki jak chociażby
Potwory i spółka, o Toy Story nie wspominając.
Odemnie 4/10, tylko przez sentyment

ocenił(a) film na 8
Californicated_91

Moim zdaniem ten film jest równie wartościowy jak Toy Story czy Potwóry i spółka pod względem przekazywanych treści. Wzruszyłam się niejednokrotnie podczas seansu, zresztą nie byłam jedyna na sali kinowej. Nietuzinkowa, naprawdę pomysłowa fabuła nadała filmowi uroku. Byłam zaskoczona, gdy matka zmieniła się w niedźwiedzia; tak znienawidzone przez ojca zwierzę. Dzięki konieczności ukrywania matki, jej przeobrażenie w dzikie, kompletnie obce dostojnej kobiecie stworzenie i dążenia do odwołania klątwy, więź między Meridą a Elinor uściśliła się, obie zrozumiały swoje błędy i doceniły siebie i swoje różnice. Elementy magiczne to przecież nie pierwszy raz u obu wytwórni. Motyw królestwa i czterech braci oraz odwrócenia się od rodziny i skutków zachłanności; pouczające i wzruszające. Nie zauważyłam również, żeby świeże Disnejowskie bajki były słabe. Każda bajka Disneya jest inna i każda niesie w sobie jakieś przesłanie, uczy wartości. Może po prostu nie dotarło ono do ciebie. ;) Świetna, mądra, trzymająca w napięciu bajka.

ocenił(a) film na 6
majek69

Ten motyw był już wykorzystany w Mój Brat Niedźwiedź gdzie nastąpiła przemiana w znienawidzone zwierze - i to (co za przypadek) właśnie w niedźwiedzia. Zły nie był ale z nóg też mnie nie powalił.

Californicated_91

Jak dla mnie to niebyła beznadzieja!!!

ocenił(a) film na 8
Californicated_91

to kogo w tego niedźwiedzia zamieniło...? mam nadzieję, że się pomyliłeś pisząc, bo jeśli to było pisane celowo, znaczy że oglądałeś inny film...

ocenił(a) film na 4
siossstrzyczka

Królową, źle napisałem. Mój błąd nie zmienia faktu, że ten film to chłam ;)

ocenił(a) film na 8
Californicated_91

Twój błąd nie zmienia faktu, że według mnie film jest bardzo fajny :) kwestia gustu

ocenił(a) film na 9
Californicated_91

Brak czarnego charakteru to jedna z największych zalet filmu. Bajka uczy dzieciaki, że zło może zostac wywołane przez niefortunny splot działań dobrych ludzi o dobrych lub co najmniej neutralnych intencjach. To chyba bardziej dojrzałe i mądrzejsze niż przekonanie, że za wszystkim stoi zły król lub czarownik, któremu wystarczy skopac tyłek, żeby potem życ długo i szczęśliwie.

pan_bambosz

Zgadzam się. Czarnym charakterem "Meridy Walecznej" są ludzkie emocje.

ocenił(a) film na 7
Californicated_91

Oklepany schemat , a potem się dziwisz, że królowa został zmieniona w Niedźwiedzia? Hm.. myślałem, że coś oklepanego nie zaskakuje.
Zresztą czytając resztę Twojej wypowiedzi (brak złego charakteru) stwierdzam, że właśnie oczekiwałeś bajki w starym stylu, strasznie schematycznej. Jest dobrze, pojawia się ktoś zły, jest źle, bohater próbuje ratować świat, ratuje, love story.

No i zgadzam się z "pan_bambosz" oraz "majek69" więcej dodać nie mogę. ; )