Ta bohaterka była wprost okropna - już dawno nie czułam takiej antypatii do głównej postaci. Jej
irytujący sposób bycia był wprost nie do wytrzymania - film może atrakcyjny dla 11latki, która
dorastając, przeżywa podobne dylematy i też chciałaby wykończyć własną matkę.
Plusem filmu była ciekawa muzyka i ładna animacja.
Ja ani nie lubię ani nie nie lubię Meridy. Muzyka cudowna, animacja też., postać Fergusa wręcz genialna. Jedyne co mi bardzo przeszkadza to wątek z misiem. Nie odpowiada mi strasznie ten niedźwiedź, za bardzo zalatuje Mój Brat Niedźwiedź. A szkoda, bo mogłoby wyjść coś naprawdę fajnego.
moje odczucia identyczne - film jako film OK, ale o głównej bohaterce ciężko mi powiedzieć coś pozytywnego. Nie podoba jej się sposób myślenia matki i jej decyzje, to idzie do czarownicy. A pod koniec filmu wielka zmiana i oświecenie. Nie trafia to do mnie zupełnie - film zabawny ale lepsze przesłanie ma już Piękna i Bestia. Oglądając ten film wierzy się, że książę naprawdę zrozumiał co robił źle. W przypadku Meridy ona nie rozumie, mi nie zależy żeby zrozumieć, liczą się tylko animowane włosy i końskie slow-motion.