Byłam dzisiaj w kinie z moją 5 letnią córcią na 2 D. Całą prawie bajkę przesiedziała mi na kolanach. Na niektórych scenach z niedźwiedziami i czarownicą zakrywałam jej uszy i oczy tak się bała. Młodsze dzieci krzyczały. Co by było jakbyśmy poszły na 3D.
Polecam pozdrowić kino. I siebie samego. Film jest wyraźnie przeznaczony dla dzieci od lat 7. Proszę nie winić za to filmu, od sprawdzenia zawartości filmu mamy ograniczenia wiekowe i do nich powinien odnosić się rodzic zanim zabierze dziecko na projekcję.
Ja ostrzegam rodziców, że są bardzo straszne sceny, nie widzę w mojej wypowiedzi "obwiniania filmu", film był ciekawy, pełen kolorów, dla mnie jako dorosłego ładna bajka. Helios miał opis filmu że jest b.o., sprawdzałam wcześniej też na filmweb czy ktoś ostrzega o tym, że dzieci są przerażone - nikt nic nie napisał. Dlatego ja postanowiłam to zrobić i nie potrzebnie Pan aru3000 od razu z sarkazmem mi tu wyskakuje.
Ktoś już założył podobny temat, gdzie właśnie ostrzegał przed strasznymi scenami (nie mówiąc już o tym, że określił film mianem "nudny"). Musiałaś trochę nieuważnie patrzeć :)
"Król lew" był pierwszym filmem, na który mnie rodzice zabrali do kina, miałam wtedy niecałe 5 lat chyba. I umierałam ze strachu, do tej pory pamiętam, szczególnie przy scenie w kanionie.
Większość filmów Disney'a ma takie straszne sceny. Wiem, że "Merida", to Pixar, ale tę tradycję najwyraźniej kontynuuje.
Czasem trzeba o tym pomyśleć. Nie jestem sobie w tym momencie w stanie przypomnieć żadnej animacji bez strasznej sceny...
Osobiście nie polecam zabierania dziecka na 3D. Jestem ogólnie przeciwna temu. Naukowcy się kłócą czy jest szkodliwe dla wzroku, czy nie. Ja bym nie chciała ryzykować, że zrobię dziecku krzywdę w ten sposób.
Przeglądając starsze bajki...dzieci nie zawsze boją się tego co dorosli uznają za straszne dla dzieci. postać Frollo z Dzwonnika z notre damme teraz uważam za demoniczną i potworną a w dzieciństwie nie wydala mi się wyróżniająco zła wśród lotrów disney'a. ale jak kto uważa..