PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=483796}
7,1 142 tys. ocen
7,1 10 1 142433
6,6 36 krytyków
Merida Waleczna
powrót do forum filmu Merida Waleczna
EastJudas

Co niby słabiutko? Od czego się przewraca, co? Bardziej od twojego komentarza.

użytkownik usunięty
EastJudas

Może jakaś argumentacja?

To w niczym nie przypomina starych dobrych bajek Disneya... Argumentacja? Zero przekazu, nieśmieszne postaci, głupie i dziecinne dialogi, pójście na łatwiznę... Po prostu słabizna.

ocenił(a) film na 5
EastJudas

Potwierdzam!

ocenił(a) film na 7
EastJudas

Zero przekazu? To ja chyba byłam na innej bajce, bo przekaz jest jak najbardziej. Prosty i czytelny: uważaj o co prosisz, bo jeszcze ci się to spełni. Ale nie tylko mówi też o tym, żeby nikogo nie zmieniać "na siłę" i jeszcze takie tam o wartościach rodzinnych. Jak na bajkę dla dzieci, przekaz jest więc wystarczający. Postaci a muszą być śmieszne? Mnie tam odpowiadały, a co do dialogów, cóż nie znam oryginału, a w sumie w polskiej wersji nie było nic, co zapadło by mi w pamięć... więc pewnie były słabsze niż w innych podobnych produkcjach, no ale nic. Mnie tam film się podobał.

ocenił(a) film na 8
EastJudas

weź pod uwagę, że stare, dobre bajki disneya traktujesz, jak traktujesz w dużej mierze dlatego, że towarzyszyły ci za młodu. zapewne żadna z nowych im nie dorówna, choćby była nie wiem jak udana. natomiast dzisiejsze dzieciaki oglądając te stare i dobre nie zachwycają się nimi aż tak, jak poprzednie pokolenie - dla nich starymi i dobrymi będą za parę lat te, które w kinach są dziś. wbrew pozorom sentyment ma spory wpływ na ocenę filmu

ja uwielbiam stare bajki disneya, ale meridę uważam za bardzo fajny film. jest kolorowy, wesoły i jak powiedziała Kandara - przekaz jak najbardziej ma, może po prostu przez ciebie nie został on dostrzeżony. nie w każdej kreskówce postaci muszą być śmieszne - mogą być po prostu barwne i ciekawe, tacy moim zdaniem są bohaterowie meridy

użytkownik usunięty
EastJudas

Wielu ludzi doszukuje się w "Meridzie" swego rodzaju feministycznego manifestu. I moim zdaniem coś w tym jest. Poza tym - relacje matka-córka, różnice pokoleniowe, apologia rodziny. Zero przekazu? Nie wydaje mi się.