Na plus:
- rewelacyjny klimat
- świetna gra aktorów drugoplanowych
- praca kamery
- finałowa scena (chociaż po przeczytaniu wielu komentarzy na tym serwisie liczyłem na większe zaskoczenie)
Na minus:
- Thomas Jane jako David Drayton - mało przekonująco grał strach i przerażenie, scena finałowa na tym mocno ucierpiała
- trochę źle dobrani niektórzy aktorzy – obejrzałem film po przeczytaniu opowiadania, zupełnie inaczej była przedstawiona pani Carmody (stara czarownica) czy też Ollie Weeks – ale to są moje subiektywne odczucia, aktorzy spisali się bardzo dobrze
Raczej się zawiodłem - od Franka Darabonta oczekiwałem dużo więcej, powinienem dać 6/10, ale w porównaniu z tym co pojawiało się na ekranach kin w przeciągu ostatnich 3 lat w kategorii horror... dodaję jeszcze jeden punkt i wystawiam ostatecznie 7/10.
w ciągu ostatnich kilku lat pojawiło sie dużo zdecydowanie lepszych filmów z kręgu szeroko rozumianego horroru, że wspomne choćby o przepięknie nakręconym i klimatycznym The Dark czy całej plejadzie azjatyckich straszydeł z cudowną opowieścią o dwóch siostrach (2003-to już 5 lat) na czele.
Przyznam się bez bicia, że o "The Dark" nie słyszałem - ale opis jest bardzo smakowity, więc będę musiał nadrobić zaległości.
A co do horrorów azjatyckich... niestety jeszcze żaden z filmów (które obejrzałem) wywodzących się z tego nurtu mi się nie spodobał, już straciłem nadzieję że przekonam się do tego kina.
Jeśli lubisz 'plastyczność' w kinie (np. Greenaway) to The Dark koniecznie musisz zobaczyć, podobnie Opowieść o 2 siostrach - to Azja, ale ja bardziej czułem ten film jak 'Europę'.
Mnie film rozczarował. Niby powinienem być zadowolony choćby z ostatniej sceny - z tego, że dla głównych bohaterów nie skończyło się wszystko szczęśliwie, ale... okazuje się, że zakończenie smutne też może być hollywodzkie. Bo takie ono w gruncie rzeczy było.
5/10