Wszystko fajnie zrobione. Film lepszy zdecydowanie od Wojny swiatów. Do końca trzyma w napieciu,są i smieszne sceny. Jednak koniec jest do bani.
gdyby gość zaczekał troche to wzystko byloby ok. A tak bedzie sie samzyl w piekle za to co zrobił. To troche wkurzające:)
Dlatego zakończenie jest bombowe - długo zostaje w pamięci.
10/10- Najlepsza ekranizacja Kinga jak i jeden z najlepszych filmów ostatnich lat o tej tematyce i w tej kategorii (razem z Jestem Legendą).
"Gdyby gośc zaczekał"?! No co ty skąd on miał wiedzieć, że tu się zaraz pojawi wojsko. On myślał, że zblizaja się potwory dlatego chciał ulzyć w cierpieniu synowi i pozostałym,sam zostając na pastwę losu. Czyn był bohaterski ale beznadziejny (jak się okazało) w skutkach. Nie stawiaj takich głupich tez "gdyby poczekał", bo to nie przystoi rozumnemu człowiekowi.
Zakończenie jest dobre. Tylko wnerwia mnie to wrzeszczenie w wykonaniu głównego bohatera. Wygląda sztucznie. Mogli sobie je darować.
Moim zdaniem zakończenie było superr, chce mi się pawiować od tych happy endów a tu proszę bumm bumm hehehe.
Bo to wszystko przez manię wielkości amerykańców i wrodzony kretynizm. Po ch...j im takie silniki w samochodach, gdyby silnik nie był 4.7 czy większy to by paliwa starczyło akurat zeby te wojsko zobaczyć :P a zakończenie z jednej strony niby dobre bo nie happy end, ale z drugiej strony ja wolę happy endy, tak jak w eden lake też mnie wkurzyło zakończenie. Dla gościa pozostało jedynie strzelić sobie w łeb, bo o ile przeżył by widok zmarłej żony i zabicie ludzi znajomych ale nie własnego dziecka, to jednak trochę lipa. Zwłaszcza że pewnie ułożył by sobie życie z tą blondyną.