ale tym razem niestety ten film mnie po prostu zmusił do napisania kilku słów krytyki.
Na wstępie zaznaczę ,że generalnie lubię filmy z gatunku horror i jemu podobne, Oglądam horrory nawet te które otrzymują słabe noty np na Filmwebie dlatego ,że wiem ,że generalnie są one słabo oceniane.Ale w wypadku tego filmu noty są jak dla mnie zdecydowanie za wysokie.
Sam pomysł na film super.Może tylko te potwory za bardzo absurdalne (i dość słabo animowane jak dla mnie biorąc pod uwagę dzisiejszą technikę) Zobaczenie interakcje tych animowanych stworów w relacji z ludźmi. Wygląda to wręcz groteskowo (scena gdzie owad atakuje dziewczynę w sklepie) Nawet te w grach komputerowych są nieraz bardziej realne.
Ale nie to jest najważniejsze.
Beznadziejne decyzje bohaterów filmu .Kobieta wiecznie mamrocząca o bogu doprowadzała mnie do bólu głowy (dawno bym ją zamknął na zapleczu tego sklepu) Potwory które są ponoć tak groźne i bystre aby odciąć linie telefoniczne nie są w stanie od razu dostać się do sklepu z całkowicie oszklonym frontem (chyba nie było to szkło kuloodporne).do ataku na te szklane szyby auto opowiadania desygnyje małe owady zamiast np jednego z tych wiekszych członków dróżyny.
Wieszający się żołnierze nie wiadomo z jakiego powodu (chyba nie z poczucia winy bo to nie jest ich bezpośrednia wina, może ze strachu ale to dość absurdalne)
Końcówka filmu to już szczyt głupoty.Zabijać się nie próbując nawet przedostać się dalej na pieszo. No i zauważcie ,że facet wcześniej przelicza kule ładując je do magazynku po czym jest zaskoczony ,że dla niego zabrakło kuli.
Także reasumując nawet nie można porównywać go do ułamka takich filmów jak obcy (gdzie każdy obcy jest niezwykle inteligentny) czy nawet Resident Evil .Tak na marginesie najnowsza cześć tego ostatniego otrzymuje słabe noty a na tle tego filmu to wg mnie arcydzieło.
Także nie zniechęcam radzę zawsze obejrzeć ale jak dla mnie jeden z najsłabszych horrorów jakie widziałem.Dodam ,że chciałem film obejrzeć jeszcze raz jakiś czas temu widząc jego przyzwoite oceny licząc na to ,ze wtedy gdy go oglądałem miałem jakiś słaby dzień ale po prostu nie dałem rady i potwierdziłem tylko sobie to ,że to nie film dla mnie
"Potwory które są ponoć tak groźne i bystre aby odciąć linie telefoniczne" - groźne owszem, ale że bystre to nic mi o tym nie wiadomo.
"nie są w stanie od razu dostać się do sklepu z całkowicie oszklonym frontem" - nie pamiętam czy w filmie jest to wspomniane, ale w opowiadaniu Kinga, bohaterowie dochodzą do wniosku że potworki posługują się przede wszystkim zmysłem węchu.
"do ataku na te szklane szyby auto opowiadania desygnyje małe owady zamiast np jednego z tych wiekszych członków dróżyny." - one nie były w jednej drużynie, najpierw sklep atakowały te "owady", a te z kolei stały się łupem "ptaków".
"Wieszający się żołnierze nie wiadomo z jakiego powodu" - wiedzieli jakiego bigosu narobili i mieli świadomość że sytuacja jest beznadziejna, więc wybrali szybko i bezboleśnie.
Porównujesz "Mgłę" do "Obcego", ale to całkiem inny gatunek, "Obcy" to survival gdzie twardzi marines ładują do monsterów, "Mgła" natomiast to jest dramat, gdzie na małej przestrzeni zbiera się przestraszona i zdezorientowana grupka zwykłych ludków. W takim przypadku trudno o racjonalne zachowania.
"groźne owszem, ale że bystre to nic mi o tym nie wiadomo" no cóż właśnie do tego zmierzam ,że ciężko ogląda się film w którym potworki nie zachowują się rozumnie ponieważ ciągle ma się wrażenie ,że coś tu nie gra
"one nie były w jednej drużynie, najpierw sklep atakowały te "owady", a te z kolei stały się łupem "ptaków"." no tak tylko koniec końców stworzenia te chciały żerować na ludziach . Nic nie wiadomo czy one się ze sobą porozumiewały (a to nie dobrze) nic nie wiadomo dlaczego te olbrzymie potworki ukazane na końcu filmu nie atakowały samego sklepu (może były głupiutkie i dodatkowo ślepe głuche i bez węchu a w to ciężko uwierzyć zgodnie z teorią Darwina ).Ciężko także wytłumaczyć to ,że np. jedno z tych większych stworzeń (z mackami ala ośmiornica )atakowało od strony zaplecza a nie próbowało zaatakować od łatwiejszej strony czyli szyby.
"wiedzieli jakiego bigosu narobili i mieli świadomość że sytuacja jest beznadziejna, więc wybrali szybko i bezboleśnie."
No cóż może do mnie przemówić argument ,ze wiedzieli co się stanie i dlatego się powiesili.Choć z drugiej strony dużo bardziej racjonalne wydaje się przynajmniej powiadomić resztę o tym z czym mają do czynienia ale to tylko moje zdanie.
"Porównujesz "Mgłę" do "Obcego", ale to całkiem inny gatunek, "Obcy" to survival gdzie twardzi marines ładują do monsterów, "Mgła" natomiast to jest dramat, gdzie na małej przestrzeni zbiera się przestraszona i zdezorientowana grupka zwykłych ludków. W takim przypadku trudno o racjonalne zachowania."
Nie do końca bym się zgodził z tym gatunkiem dlatego ,ze miałem na myśli cała serię Obcy i np 3 część (ta która dziej się w więzieniu jest naprawdę podobna w akcji do tego filmu. Oczywiście tam wszystko dzieje się na innej planecie nie na ziemi . Ludzie też są nie specjalnie uzbrojenie. Nawet nie mają jednej pistolówki. No właśnie tylko potwór jest inny .Znacznie bardziej inteligentny twardy itp. Nie ma praktycznie zastrzeżeń co do logiki jego postępowania. Tam gdzie potrzeba to ucieka tam gdzie można zaatakować atakuje.
Co więcej w innej części Obcego cz2. bohaterowie też popełniają w pewnym momencie samobójstwo ale nikt tam nie zabija siebie a tym bardziej innych jeszcze przed walka tylko w momencie gdy już jest wszystko jasne.
Dużo takich niekonsekwencji dla mnie za dużo
ale oczywiście szanuję to ,że komuś film się podoba. Jak to się mówi o gustach się nie należy wypowiadać
Przykro mi to stwierdzac ale gowno wiesz o kinie.
Po pierwsze to nie jest horror.
1.) "Końcówka filmu to już szczyt głupoty.Zabijać się nie próbując nawet przedostać się dalej na pieszo. No i zauważcie ,że facet wcześniej przelicza kule ładując je do magazynku po czym jest zaskoczony ,że dla niego zabrakło kuli."
Nie byl zaskoczony, sam powiedzial "cos wymyślę" wiec mial swiadomosc, ale chcial jak najlepiej dla swojego synka i reszty (tak podpowiada męstwo, ale ty pewnie jestes ciotą wiec sie nie wgłębiam)
2.) "Zobaczenie interakcje tych animowanych stworów w relacji z ludźmi"
Idz pooglądac transformersów, tam masz efekty, Ten film to ekranizacja ksiązki Kinga.
3:) Porownując ten film z Obcym pokazujesz tylko swoją tępotę i to jak płytki jesteś. Tak naprawde w d*** byłeś, g*** widziałeś. Nic nie wiesz o prawdziwym kinie.
Wiecej mi sie nie chce szczerze mowiac wypisywac, szkoda mi na ciebie czasu bo ide spac.
Koncowka jak najbardziej dobra, pozostaje w glowie bardzo długo
Pozdrawiam.
Jesteś mądry jak turecki salceson
1.Zobacz co piszesz gogusiu męstwo to zabić syna.Widać od razu ,ze nigdy nie miałeś dziecka i raczej nie życzę abyś miał.
2.Nie trzeba oglądać transformersów aby zauważyć ,że efekty są słabiutkie i zresztą pewnie dlatego jest ich raczej mało.
Dla mnie mogłoby ich w ogóle nie być ale jak już są to poziom powinien być
3. O Panie wszystko wiedzący porównaj siebie do tłuka kartoflanego to dopiero byłoby celne trafienie.
Idź potargaj lacia przed spaniem może będzie to dla ciebie odpowiedniejsze
Muszę to napisać drugi raz w ciągu ostatnich 24 godzin - to nie jest film o potworach, to film o tym, do czego może doprowadzić człowieka sytuacja ekstremalna na tyle, że nie ma nadziei na lepsze. I fanatyzm - miałeś to na żywo jakiś czas temu w aferze pod krzyżem. Ale jeśli szukasz w filmach efektów, a nie fabuły - źle trafiłeś. Końcówkę wyjaśnili Ci już przedmówcy, genialna, bardzo w stylu Kinga - happy end dla świata, dramat dla głównego bohatera.
Hehe genialny komentarz. :DDD
Ode mnie mocne 9/10 za:
- genialną muzykę (Dead Can Dance - The Host Of Seraphim)
- mega scenariusz,
- mgła sama w sobie mnie fascynuje,
- pokazanie że dziecko to największa wartość dla każdego mężczyzny (jeżeli ktoś tego nie rozumie to polecam "Ojca Chrzestnego I , II i III")
- zachowania ludzi w ekstremalnych sytuacjach tak prawdziwie pokazane że aż niemożliwe do wymyślenia, bez doświadczenia,
- obrazki po prostu świetne,
- najbardziej mi się spodobała jednowątkowość, przez cały film czekałem (negatywnie) aż mi reżyser pokaże co u żony, kobiety z dzieckiem lub zadufanym w sobie niggerem, na szczęście w tym filmie tego nie znalazłem,
- epicki koniec
ad inteligencja potworów
Niby czemu potwory miałyby się zachowywać inteligentniej niż typowe dzikie zwierzątka?
ad żerowanie na ludziach szczytem marzeń
Skąd wiesz? Może one zwyczajnie polowały na cokolwiek, bo były głodne. Chciały upolować robale, bo to ich zwyczajowy łup, ale przypadkiem trafiły na coś większego, pożywniejszego i tylko nieznacznie trudniejszego do złapania.
ad giganty
To były dość duże stworzenia - może nie bardzo chciały rozkopywać jakieś owadzie nory, może były po części roślinożerne. Fabuła mówi o otworzeniu się przejścia do innego wymiaru, zatem w filmie mieliśmy do czynienia z łączeniem się ekosystemów. Do nas nie musiały przejść tylko drapieżniki.
ad rozmowa z tłumem.
Małomiasteczkowy tłumek, zamknięty w sklepie, w obliczu przerażającej sytuacji i bez żadnego rozsądnego przywódcy - to byli idioci, a z idiotami ciężko rozmawiać.
ad samobójstwo w "Aliens"
To była raczej śmierć w walce, niż samobójstwo. Zauważ też, że marines w "Obcym" mieli realne szanse walki z ksenomorfami - mieli broń, byli przeszkoleni, wiedzieli z czym walczą. We "Mgle" trójka żołnierzy nie miała ze sobą żadnej broni, nie mieli informacji o sytuacji na zewnątrz i zdawali się nie mieć żadnych szczegółowych danych odnośnie zagrożenia z którym się mierzyli. Kompletnie odmienna sytuacja.
ad zero zastrzeżeń do zachowań ksenomorfa w "Obcym 3"
Ksenomorf - jak dla mnie - wraz z welociraptorami z "Parku jurajskiego 3" wyznaczają górną granicę inteligencji filmowych potworów. W pewnych momentach były one bardziej przebiegłe niż Jason i pewnie połowa slasherowych morderców.
- "one nie były w jednej drużynie, najpierw sklep atakowały te "owady", a te z kolei stały się łupem "ptaków"." no tak tylko koniec końców stworzenia te chciały żerować na ludziach . Nic nie wiadomo czy one się ze sobą porozumiewały (a to nie dobrze) nic nie wiadomo dlaczego te olbrzymie potworki ukazane na końcu filmu nie atakowały samego sklepu (może były głupiutkie i dodatkowo ślepe głuche i bez węchu a w to ciężko uwierzyć zgodnie z teorią Darwina ).Ciężko także wytłumaczyć to ,że np. jedno z tych większych stworzeń (z mackami ala ośmiornica )atakowało od strony zaplecza a nie próbowało zaatakować od łatwiejszej strony czyli szyby."
Taki tok rozumowania, odnosząc się do teorii ewolucji Darwina w tym wypadku na niewiele się zda. To potwory z innej planety, od tego zacznijmy. Po drugie, nie na tym teoria Darwina polegała. Na siłę powiązania można znaleźć, ale co dokładnie miałeś na myśli? Jednego jednak nie rozumiem... Przecież to są istoty nieludzkie! Wiem, powtarzam się, ale to tak, jakbyś mówił, że dziwne, iż w Anglii zajadają się fish&chips, bo przecież ryby w Polsce się tak nie jada (wiadomo - na pewno ktoś je, nie zagłębiajmy się jednak w to tak bardzo, to tylko przykład)...
- Kobieta wiecznie mamrocząca o bogu doprowadzała mnie do bólu głowy (dawno bym ją zamknął na zapleczu tego sklepu)
I tu mogę trochę się zgodzić, ale to tylko adaptacja, każdy coś by w niej zmienił. Jednak nie przesadzajmy, nikt nie mógł wiedzieć, jak to się skończy. Kobieta uwielbieniem się nie cieszyła, ale nikt by jej na zapleczu nie zamknął. Nie od razu.
- Końcówka filmu to już szczyt głupoty.Zabijać się nie próbując nawet przedostać się dalej na pieszo. No i zauważcie ,że facet wcześniej przelicza kule ładując je do magazynku po czym jest zaskoczony ,że dla niego zabrakło kuli.
Jak mówił mój przedmówca... Mężczyzna kule liczył, chcąc skrócić cierpienie towarzyszom. Nie widziałam ani jednego grymasu który świadczyłby, że jest on zdziwiony lub zaskoczony, że kuli nie zostało. W takich okolicznościach jestem wręcz pewna, że sam także szukałbyś jakiegoś cienia nadziei, iż coś tam jest, że jakimś cudem broń jeszcze dla Ciebie odpali.
- ' "wiedzieli jakiego bigosu narobili i mieli świadomość że sytuacja jest beznadziejna, więc wybrali szybko i bezboleśnie."
No cóż może do mnie przemówić argument ,ze wiedzieli co się stanie i dlatego się powiesili.Choć z drugiej strony dużo bardziej racjonalne wydaje się przynajmniej powiadomić resztę o tym z czym mają do czynienia ale to tylko moje zdanie. '
Tak, ciekawa jestem kto w obliczu takiego zagrożenia i wyrzutów sumienia powie, że uczestniczył w takim przedsiemwzięciu... Skutki, jak widać, były tragiczne, a ich po prostu dręczyło sumienie.
- ale oczywiście szanuję to ,że komuś film się podoba. Jak to się mówi o gustach się nie należy wypowiadać
Gusta to jedno, a drugie to niezrozumienie filmu. Albo się nie skupiłeś, albo nie chciałeś go zrozumieć.
- Zobacz co piszesz gogusiu męstwo to zabić syna.Widać od razu ,ze nigdy nie miałeś dziecka i raczej nie życzę abyś miał.
Eutanazja - dziś przestępstwo, bo ludzie cierpiący katusze nie myślą racjonalnie (takie jest powszechne założenie, ale o tym nikt się nie przekona). Aczkolwiek sama sądzę, że życie polegające na cierpieniu to nie życie. Nikt nie wiedział, co się stanie. Nikt nie wie też, jak zachowałby się na miejscu bohatera... Jednak co jak co, jego decyzji podważać nie należy. Przez cały film widać, że pragnął zarówno zdrowia chłopca jak i innych, ale priorytetem był chłopiec. Więc chyba nie należy go karać, szczególnie, że obiecał synowi, iż potwory go nie dopadną.
Zastanawia mnie jednak tylko jedna rzecz. Chcę przeczytać opowiadanie, ale dlaczego w filmie tak niewiele jest o jego żonie? Domyślam się, że to dlatego, iż niewiele już mógł dla niej zrobić...
nic nie zakumałeś z tego filmu niestety. Komentarze innych także to potwierdzają. Jesteś typowo konsumpcyjnie nastawiony do czegoś takiego jak oglądanie filmu - wszystko musi się trzymać kupy, "potworki" muszą być tip top. To nie jest popcornowy film dla ciebie dzieciaku.