Kolejna tandeta dla ludzi którzy z kinem mają tyle wspólnego ile ja z baletem Mongolskim. Coś pięknego. Do tego jeszcze ta fundamentalistka religijna która działała mi na nerwy. Dziwne że komukolwiek się podoba. 1/10 film dobry dla moherów.
są tacy, którzy nie zauważą dobrego filmu nawet gdy usiądzie im na twarzy.