Intryga dośc mocno kuleje, dialogi są takie sobie a przesłanie... Hym. Ja tak do końca nie byłem pewien komu chce reżysertak na prawdę "dokopać": Racjonaliści w wydaniu skrajnym dostali lanie na początku kiedy kilku z nich poszło w tytółową mglę i tyla ich widzanoi. Fanatycy religijni którzy ulegli szalonej kobiecie cytującej apokalipsę i składającej stricte pogańskie ofiary z ludzi w sumie dostali gdzieś tak w połowie. A na koniec, najgorszy rodzaj kary, spodkał tych którzy postępowali zgodnie z nakazem rozumu. Nie mówię jak, bo to by popsuło całą zabawę. Ale wierzcie mi: MOCNO IM REŻYSER DOWALIŁ! Jakieś głuptaski dostrzegli w tym film "antyreligijny". Ja zaś widzę przerost formy nad treścią.