że w tym filmie grają 3 aktorzy z tego serialu? ;p oglądałam ten film już kilka lat temu i oglądając serial wiedziałam, że gdzieś już widziałam tych aktorów...dziś w końcu dowiedziałam się gdzie ;d a Melissa McBride odegrała tutaj rolę zrozpaczonej matki szukajacej dziecka tak jak w serialu
Kurde tez mi się wydawało, że to ona. Krótkie włosy. Teraz chyba bardziej siwa jest. :)
no jest bardziej siwa, w końcu film był kilka lat wcześniej kręcony niż serial :)
Przed chwilą obejrzałem ten film, i pierwsze co rzuciło mi się w oczy, to aktorzy z "The Walking Dead":
Laurie Holden - Andrea
Jeffrey DeMunn - Dale Horvath
Melissa McBride - Carol Peletier
A wracając do tematu filmu
Co sądzicie o końcówce? Mnie osobiście ostatnie 10 minut zniszczyło.
Mnie za każdym razem jak oglądałam ten film (bo wracałam czasem do niego) końcówka doprowadzała do stanów wręcz lekko depresyjnych :| i zawsze czuję to wkurzenie, że na prawdę wystarczyło poczekać jeszcze minutę...końcówka dodaje temu filmowi to COŚ, że wyróżnia się od innych horrorów.
Miałem właśnie bardzo podobne odczucia co do końcówki. Ja na miejscu głównego bohatera wyrwałbym któremuś z żołnierzy i się zastrzelił. Nie mógłbym żyć z odczuciem, że wystarczyło poczekać kilka minut, a wszyscy zostali by uratowani, a ja ich zastrzeliłem.
I prawdopodobnie, jeśli by przeciągnąć ten film, aby zobaczyć co stanie się z bohaterem (tak czysto teoretycznie), przypuszczam, że właśnie by się zabił bez wahania. Sama też bym nie mogła żyć z taką myślą. Niektórzy piszą, że aktor źle zagrał ostatnią scenę, był za mało zrozpaczony jak na sytuację w jakiej się znalazł. Ale ja myślę, że właśnie ten przerywany krzyk, zmienna mimika, były trafione - facet ewidentnie nie 'ogarnia' tego co się stało, co on sam zrobił. Kiedy ludzie tracą kochane osoby to zaczynają histerycznie płakać. U niego stało się coś gorszego, bo strata dokonała się z jego winy + to, że okazuje się, iż nie musiał tego robić . Jest to dla mnie czymś nie do pomyślenia dlatego uważam, że właśnie jego reakcja była odpowiednia. I właśnie całkiem normalne byłoby następnie wyrwanie pistoletowi jakiemuś żołnierzowi i strzelenie sobie w głowę.