Dlaczego jak Francuzi kręcą komedie to najczęściej wychodzi lekki śmieszny film. Nie potrzeba 100 słów ci...a i 30nub golizny i sprośnego humoru ani infantylizmu żeby było śmiesznie poruszając relacje temat relacji damsko męskich Amerykanom z uwagi na kosmiczną ilość komedii jakie tworzą też porostu czasem wychodzi . Polskiej komedii podobnej treści tak lekkiej i nieinfantylnej ze świecą szukać - szkoda
Chyba chodzi Tobie o inny film. Tutaj są gadki o "bzykaniu", coś o transseksualistach, jest i scena kopulowania. W Polakach tkwi nieuleczalny kompleks wobec Zachodu i będą krytykować wszystko co polskie, a ślepo wychwalać np. francuskie, bo to Francja-elegancja, gdy tymczasem te komedie "romantyczne" są w całym zachodnim świecie - w tym i w Polsce - tak samo prymitywne i zawsze muszą wpleść coś o seksie.