Słowo w temacie głównie wiąże się z tym filmem. Film jest o próżnych ludziach, którzy żyją w próżnym świecie. Może ktoś lubi popatrzeć na ładne obrazki, ale totalnie pozbawione sensu. To nawet nie jest historia miłosna! Bo w ich wykonaniu i tak związek jest próżny pozbawiony większych emocji. Komedia? Być może jest kilka fragmentów śmiesznych, ale ogólnie słaba. Film zamiast poprawiać humor, wprowadza w przerażenie, czy aby nie żyjemy w nie świadomości naszej własnej próżności, pustoty i zepsucia, jak nasi bohaterowie.
Jeżeli ktoś ma ochotę na coś zabawnego to lepiej pooglądać "Poznaj mojego tatę", a jeżeli coś zabawnego osadzonego w realiach podobnych do "Hors de prix" to już stanowczo lepiej "Wielki podryw".