Dla fanów brytyjskiej muzyki lat 80-tych ten film to pozycja obowiązkowa, obok "Biznes" z Danny Dryer'em. Poza tym bardzo przyjemny film. Świetne kreacje wschodzących gwiazd brytyjskiego filmu!
wiało nudą, nie polecam, chyba że naprawde nie macie nic do roboty...chociaż ja bym chyba znalazł inne zajęcie :)
Film zalicza się do gatunku tych miłych i odprężających filmów młodzieżowych, które pozwalają spojrzeć na życie z dystansem i optymizmem. Poza tym fabuła jest naprawdę niezła, a także ścieżka dźwiękowa, gdzie można usłyszeć kilka piosenek znakomitego The Cure.
Fajny film ale bez wiekszych rewelacji. Fani "The Cure" moga czuc sie usatysfakcjonowani, poniewaz to wlasnie ich utwory uzupelniaja w wiekszosci sciezke dzwiekowa. Reszta tez nie jest zla wiec nie mozna sie przyczepic. Gagow i innych glopich zartow w tym filmie nie uswiadczycie choc pod nosem kazdy sie czasem...
Kiedyś zacząłem to oglądać, ale jak zobaczyłem transwestytów to wymiękłem. Mam kilka pytań:
1. Czy romans to główny wątek filmu? Jeśli tak to czy ma on romantyczny klimat
2. Czy postać głównego bohatera nabiera później osobowości?
3. Czy transwestyci, którzy byli współlokatorami czy coś takiego często pojawiają...