Zanim wybrałem się do kina zerknąłem na opinie na filmweb. Większość z nich była negatywna. Prawie zrezygnowałem z kina, ale jednak uwierzyłem w nazwisko reżysera... no i postanowiłem oddać te kilka złotych za Gorączkę, którą widziałęm chyba ze 100 razy, ale nigdy w kinie. Jakie wrażenia? Kawałek dobrego kina. Polecam.
Przestan , co Ty porownujesz? Goraczka i Miami Vice , przeciez to dwa swiaty. Gra aktorow , sposob realizacji i przede wszystkim scenariusz , miami vice jest po prostu denne.
Nie dostrzegam w swojej wypowiedzi porównania. Może Ty gdzieś tam je wyczytałeś. To dwa zupełnie różne filmy, obydwa mi się podobały, jeden to stara miłość, a drugim narazie jestem zauroczony.
No Astorre zaskakujesz mnie, powaznie Dwa rozne filmy i dwa rozne scenariusze?? No rzeczywiscie - ale denny pomysl!
Rozni aktorzy graja w rozny sposob - ty musisz byc naukowcem.
No a co do stylu to juz zupelnie masz racje - tez nie lubie rezyserow ktorzy cos kombinuja, wymyslaja, nie wiadomo czemu, zamiast najzwyczajniej w swiecie robic zawsze tak samo skoro sie ludowi podobalo nie??
Zostan z...
Nie stary jesli wedlug Ciebie ten film jest zajebisty i po prostu bardzo orginalny przez 3 dokumentalne ujecia na krzyz to ok. To znaczy ze masz bardzo wygorowane zyczenia co do filmow. ale porownywanie gry Ala Pacino i Roberta De Niro , do Farella jest smieszne. Rezyser strasznie duzo pokombinowal , wykupienie roamingu, abonamentu i benzyny na samochody i motorowki pochlonely pol budzetu :D Sceny milosci sa tak wzruszajace ze ludzie wbijaja glowy w siedzenia przed soba ;] a colin farell od roli w aleksandrze i innych chyba przeszedl mutacje :D
Ile Ty masz lat... 5, 10 czy 15 ? Skończ już z tą mutacją... ciągniesz o tym któryś raz z kolei... jesteś jedyną osobą, która w ten sposób zareagowała.
w filmie NIE podobaly mi sie tylko 2 rzeczy
1. zezostal nakrecony kamera cyfrowa
2. SPOILER
cala reszta, byla bardzo dobra, no moze jeszcze jak by muza bardziej pasowala do obrazu to bylo by arcydzielo
Ogolnie, film nie ma nic wspolnego z pierwowzorem, poza tytulem i nazwiskami bohaterow. Nie jest taki jak wczesniejsze filmy Manna, jest bardziej dojrzaly, agresywniejszy i brutalniejszy. pomimo iz trwa ponad 2h, oglada sie go jak serial w TV, 45min dobrego materialu. Tutaj jest tego materialu duzo wiecej, ale tak wciaga ze nie wiadomo kiedy czas mija. W tym roku jeszcze nie wyszedlem z kina tak zadowolony jak po Miami Vice. Goroca polecam, moja ocena tak na swierzo 7/10
w filmie jest niesamowita scenografia i bardzo dobre zdjecia.
Ja myślę, że ta kamera, trochę inna niż zawsze to jednak celowy zabieg. Na początku jakoś mi to przeszkadzało, potem uznałem, że to nadaje fajny klimat, przybliża ten świat, bo wygląda on całkiem normalnie, nie jest upiększony filtrami i tymi wszystkimi zabiegami, bez których juz kino amerykańskie nie jest w stanie się obejść.