o filmie decyduje wg. mnie jeden tekst który sprawia że film ogląda się z wielką satysfakcją:"dlaczego wszyskie akcje kolumbijskich przemytników przypominają akcje CIA w Bagdadzie?"(scena z zakłócaniem komórek)
mi podobal sie ten film, czysta rozrywka, tak sie nastawilem ogladjac ten film. MAsa przepychu, dobra muzyka i zdjecia, montaz. Mi sie podobal jako film akcji. Nie nastawialem sie na film gleboki, ale na film akcji. Film bdb polecam wypozyczyc dvd i obejrzec przy piwku. 7/10.
jaka rozrywka? jaki film akcji? to jest jedna wielka smierdzaca kupa a nie film, ani to ambitne ani to rozrywkowe, a jesli ci sie podobalo to chyba znaczy ze za duzo tego piwka wypiles
Film jest rewelacyjny, nie potrzeba piwka, żeby dostrzec jego zalety. Jasne, że nie jest to kino w 100% rozrywkowe, żaden film Manna taki nie jest, jego kino trzeba poczuć. A jeśli Ci się nie podoba, to cóż... Odsyłam do "Szybkich i wściekłych"...
'do piwka' okreslam tak filmy lekkie, przyjemne, bez fajerwerkow.
Ten film jest dobry, troche mnie dialogi denerwowaly, ale zdjecia, muzyka miod. Kazdy film to jakiegos rodzaju rozrywka.
Oczywiscie 10/10 - majstersztyk Manna - zdjecia fenomenalne, temu co dobral soundtrack dalbym odrazu Grammy. Film powinno sie obejrzec w kinie. Sam ogladalem 3 razy w kinie.
Majstersztykiem tego filmu nie sposób nazwać. Są świetne zdjęcia, dobrzy aktorzy, niezła muzyka, ale jako całość film jest taki sobie. Ma klimat, to trzeba przyznać, ale jak na film akcji za mało sie w nim dzieje, jak na kryminał jest za prosty, a jak na ambitne kino jest zbyt banalny. Szkoda, że niezły potencjał nie przełożył się na efekt końcowy. Wierzę, że Mann powróci w końcu do swojej dawnej formy, a tym filmem mnie nie oczarował.
Nareszcie odezwali się ludzie którzy rozumieją klimat tego filmu !!! Dzięki wam po stokroć :) Nie ma w nim akcji ??? Jest jej dokładnie tyle co być powinno !Mann rules !
Mówiłem to już wiele razy na tym forum i powiem jeszcze raz.
Do filmów Manna trzeba dorosnąć i je zrozumieć.Każdy przesiąknięty jest typową stylistyką Pana M. co tworzy niepowtarzalny klimat.
Tak jest i tutaj.
Bezapelacyjnie 10/10 .
Ale tutaj ten typowo Mannowiski klimat się rozmywa. Nie można wszystkiego tłumaczyć klimatem. Typowo Mannowska była "Gorączka", ale "Miami Vice" to taki przeciętny film dobrze zrobiony od strony techniczej. Mie ma tu żadnej istotnej treści, nie ma problemu, klimat jest, ale głównie dzięki zdjęciom. Trochę ten film nijaki (podobnie jak aktorzy), jeżeli zastanowić się nad nim dłużej.
Film jest nieco ubogi pod względem psychologicznym. Nie ma również tych mistrzowsko zarysowanych postaci, do jakich przyzwyczaiło nas kino Manna. Ale wszelkie te uchybienia nadrabia stroną techniczną: genialne zdjęcia, muzyka i perfekcyjna reżyseria sprawiają, że o wadach w czasie seansu się zapomina, można za to napawać się jego poetyckim wręcz pięknem. Ponadto "Miami Vice" zawiera kilka niezapomnianych scen skonstruowanych z zegarmistrzowską precyzja i maestrią - chociażby scena odbijania zakładniczki. Nie zgodzę się, że aktorzy są nijacy. Farrel i Foxx zagrali całkiem nieźle, za to ogromne wrażenie robią aktorzy drugiego planu - mam tu na myśli odtwórców ról: Alonzo i Jose Yero.
Ej no Gorączka i Informator blyl looz ale Miami Vice;/ Mannowi sie nie udal :D coprawda jestem po 40 min dopiero ale juz z 2 razy zasnac zdazylem co tu za txty sa ;/ "kto was kur*a zna wogole" " mamusia i tatus mnie znaja"<??> to ma byc kino akcji BEZ-Na-DZIE-JA!!!!!!! obejrze do konca bo niektorzy daja 10/10 wiec chce sie przekonac czy sie to gowno rozkreci wogole bo narazie trragicznie jest
niee nie dalem rady do konca obejrzec:/ katastrofa nie film , nedzne txty , 0 akcji , czekalem godz az sie rozkreci ale dupa ;/ film beznadziejny , kompletne nieporozumienie , dobrze ze od kogos dostalem a nie sam sciagalem bo bym byl wkurzony , bez urazy fani tego filmu :P pozdro
założyłem nowy temat co do miami vice. zajrzyjcie bo to co piszecie to tylko zwykłe pisania kto ma racje a kto nie ma. zapraszam na wymiane spostrzeżeń
Jak jest się śpiącym to się nie ogląda filmów tylko się idzie spać, a jeżeli chodzi o dialogi to polecam słuchać tego co mówią aktorzy i zwracać uwagę jak to mówią a nie czytać napisy. Co do filmu to jest bardzo nietypowy jak na film akcji (oczywiście w porównaniu do tych które oglądałem wcześniej) i to mi się podoba. Samochody nie wybuchają, szyby się nie tłuką a gangsterzy nie strzelają z "uzi" na ślepo. Poza tym nikt nie zgrywa bohatera. Powalający realizm jak na film akcji, natomiast zdjęcia i muzyka pozwoliły "poczuć" film. Pozdrawiam.
Male sprostowanie - w scenach z nimi jest jeszcze drugi kawalek Audioslave z albumu Revelations - Wide Awake (na lotnisku). W kazdym razie calosc POWALA niesamowicie.