Film fajny, kolejna dawka pościgów, strzelanin, wybóchów, nie przeciętnej fabuły. Przypomina poprzedni film Michaela Manna Bad Boys tyle tylko, że obsadzili Farrela i Foxx'a (oczywiście świetnie wyglądali w swych rolach). Film na pewno spełnia oczekiwania amatorów kina akcji. Nie dorównuje jednak pirwowzorowi ale nie o to też przecież chodziło. Chodziło o to żeby stworzyć kolejny dobry film akcji. Moja ocena to 7 pkt.
Jeśli w Miami Vice jest dawka pościgów i strzelanin takich jak w Bad Boys, to chyba w kinie spałes. Miami Vice nie równa sie z Bad Boysami.