Moim zdaniem film jest w 99,9% perfekcyjny, poza jednym szczegółem, którego nie dopatrzyli się twórcy filmu. Na początku filmu jest najazd od tyłu kamerą na Colina Farrela, z tyłu wystaje mu biały kołnierzyk od koszuli a w nastepnym ujęciu ma pod marynarką czarny T-Shirt. Jednak muzyka jest perfekcyjna w 100%