PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=186828}
6,2 41 tys. ocen
6,2 10 1 40969
6,9 27 krytyków
Miami Vice
powrót do forum filmu Miami Vice

Choć Gorączkę uwielbiam, a Informator to dla mnie jeden z ulubionych filmów to tutaj Mann mnie zawiódł... Film się niemiłosiernie wlecze, brak jakiegokolwiek napięcia, drętwe dialogi i aktorstwo nie no kurcze żeby chociaż odrobina oryginalności czy jakiegokolwiek zaskoczenia a tu... lipa.
W dodatku sceny akcji wyglądają momentami dość prostacko ( a pamiętacie strzelaninę w Gorączce czy choćby strzelaninę w klubie w Zakładniku?) a przecież kto jak kto ale Mann w tym jest mistrzem więc nie wiem czemu tutaj nie zaskoczyło. I jeszcze na koniec mała uwaga gdzie w tym filmie widać te 130 mln zielonych które wydano na budżet ?? Ocena miedzy 4 a 5/10.

ocenił(a) film na 4
Kilinski

Trafiłeś w sedno. Mam takie samo wrażenie po wczorajszym seansie. Zupełnie nie rozumiem, jak Mann mógł dopuścic się takiej zbrodni na własnym poniekąd pomyśle, jakim byli oryginalni Policjanci z Miami. Tutaj, poza szpanerskimi ciuchami i wypasionymi furami, nie ma nic, co można by jakoś pochwalic. Nawet wspomniane przez Ciebie sceny akcji, chociaż w znikomej ilości - są po prostu nijakie. Widac może i w tym pozbawionym zębów blockbusterze stylistykę reżysera, niemniej to zdecydowanie najsłabszy jego film, jaki do tej pory widziałem. Farrell udający głosem Johnsona to porażka na maxa, zaś charyzma Foxxa została tu bardzo stłamszona przez jałowośc sytuacji, w jakie został on wplątany. No i w ogóle jako para doświadczonych gliniarzy, wypadają obaj panowie bardzo mizernie; jeden praktycznie nie przystaje stylem do drugiego i to już od samego początku było widoczne. Szkoda, naprawdę szkoda, ale ocenę daję niezmiernie niską i adekwatną do nudy, jaką było oglądanie tego.
4/10.

ocenił(a) film na 6
Kilinski

Mam podobne odczucia. Przed obejrzeniem filmu myslalem ze bedzie mial choc troche klimatu mojego ulubionego niegdys serialu z lat 80. Niestety zawiodlem sie. Nuda i zbyt mało akcji to slowa charakterystyczne dla tego filmu.

ocenił(a) film na 4
Lukash

Tu nawet nie chodzi o zbyt małą ilośc akcji. Film po prostu jest totalnie zimny, tak jak jego bohaterowie, Crockett i Tubbs. O ile w scenie odbicia żony Ricko czułem jakieś emocje, o tyle w przypadku romansu Crocka z elegancką Chinką żadnych. Film jest ten po prostu pozbawiony emocjonalnego podłoża i pełnokrwistych (przede wszystkim) bohaterów.

ocenił(a) film na 3
Kilinski

Szczerze się przyznam, że jest to jedyny do tej pory film podczas wyświetlania którego wyszedłem z sali kinowej.

Kilinski

Cały czas pamiętam serial Policjanci z Miami. A co do filmu hmmm... podchodziłem do niego dwa razy i dopiero za trzecim razem udało mi się obejrzeć cały... film momentami po prostu się wlecze. Spodziewalem się dużo więcej za względu na serial i na Mann'a.

ocenił(a) film na 9
norbert911

Film nuży ?! To chyba jak się go ogląda po nie przespanych 48 H i głowa sama leci do przodu. Cóż serial był KULTOWY ale lata 80 minęły. Film się wlecze ? W którym momencie ? Według mnie cały czas coś się dzieje - chyba że dla kogoś film się wlecze jak trupy nie padają w tysiącach na minutę a wybuchy przesłaniają cały ekran. Duet MV cały czas jest w ruchu, szmuglują towar, kontakty z przestępcami. Tak wygląda praca TAJNIAKA BO TO O TYM JEST TEN FILM A NIE O GLINIARZACH JAK SĄDZĄ NIEKTÓRZY.

Jedyny zarzut jaki mogę podać co do filmu to brak Elvisa - głównego bohatera drugoplanowego, w serialu było go niewiele ale zawsze jak się pokazywał uśmiech sam się pojawiał na twarzy.

ocenił(a) film na 4
Sonny_Crockett

Oczywiście dzieje się ale jest to pokazane w niezbyt interesujący sposób przynajmniej dla mnie. Nie ma w tym filmie sceny przy której japa opadłaby mi na samą podłogę i cięzko było mi ją w ogóle zebrać. W Gorączce, Informatorze, Zakładniku sa takie sceny tutaj jest nijako.
Oczekiwałem dobrego filmu sensacyjnego otrzymałem przeciętny produkt o którym się szybko zapomina.