I żałosny Colin Farrell z wąsem ala gwiazdor porno z lat 80.Te jego miny.Pod koniec filmu już tak sie marszczył że miałem wrażenie że facet ma poprostu zatwardzenie,a w najlepszym przypadku cierpi na niestrawność.Wyjaktowo nie pasuje do tej roli.Lubie tego aktora,ale w tym filmie dał plame.A cały film to niewypał.Ponura i zbyt długa historia.