Prawie ponieważ z jednej strony całkiem ciekawa fabuła,chociaż oklepana w dziesiątkach filmów i seriali ale ok. . Tutaj prawdopodobnie zostane zaatakowany przez miłośników twórczości Michaela Mann i filmów tego typu, ale muszę to powiedzieć. Operator. Jak dla mnie pierwszy i ostatni grzech tej produkcji. Ja do miłośników Manna nie należe i mimo że miał może ciekawą wizje, to zdjęcia i praca kamery jest w tym filmie poprostu porażką. Autentycznie oglądając ten film miałem ochotę go w połowie wyłączyć i to nie przez to że mnie nudził, bo muszę przyznać że fabuła nawet mnie wciągnęła. Poprostu ujęcia.co tu dużo gadać. A strzelaniny które ktoś wcześniej nazwał mistrzowskimi? Ha. Finałowa strzelanina w Dokach.Finałowa porażka tego filmu. Jeżeli ktoś oglądał jakieś ujęcia walk z Zatoki Perskiej albo z początków wojny w Iraku ten będzie wiedział o co mi chodzi. To tyle.