Farrell jeszcze ujdzie ale Foxx w roli Tubsa jakos mnie nie przekonuje, tak samo jak ten grubas w roli Castillo.
tak szczerze to nie mam nic do Farrell'a ale Foxx jest znacznie lepszym aktorem i to raczej Crockett'a jest trudniej zastapic niz Tubbs'a...
moze i tak ale dla mnie zawsze policjanci z miami beda sie kojarzyc z tymi z lat 80-tych, a Foxx z pierdola z "Zakladnika" zreszta wyglada identycznie tylko bez okularow