Niestety nowa wersja bardzo slaba. Filma sam w sobie gdyby nieznany byl z tytulu, moze byc uznany za przecietny. Wiemy jednak ze to Miami Vice i przez to od filmu nalezy czegos wymagac. Chocby jakichkolwiek powiazan z serialem. Poza tym ze glowni bohaterowie maja takie same nazwiska jak ci ze znanego nam serialu, zadnych podobienstw wiecej nie da sie zauwazyc (no moze szybkie lodzie). Ten film rownie dobrze moglby dostac dowolnie inny tytul. Wspolczesny Miami Vice to tylko zerowanie na widzach za pomoca tytulu i nic poza tym. Liczylem ze chociaz muzyka go uratuje, ze beda stare przeboje z lat 80, oddajace klimat filmu, niestety tez nie mozna bylo sie wiele tego doczekac. Do tego dochodza zalosne ujecia kamer, tak blisko krecone, aby zapewne widzowie nie dostrzegli niedociagniec filmu. Rozumiem ze moda krecenia "z akcji", ale tutaj to wyrazna przesada. Ogolnie dla tych co znaja Miami Vice, to po prostu film slaby. Dla mlodszych ktorzy nie maja o serialu pojecia , moze byc produkcja moze przecietna przecietna(co niektorym moze i sie spodoba). Wielka szkoda. Od takich filmow. Od seqeli wymaga sie wiecej. Powinno sie skonczyc z zarabianiem na samym tylko znanym tytule. Szkoda, wielka szkoda...