Film nawet nie obejrzałam do końca poniewaz az tak mnie znudzil, i nie pomogla tu nawet obecnosc samego Colina Farela, ktory no badzmy szczerzy, nie popisal sie zadnymi umiejetnosciami aktorskimi........

Mam wrażenie, że spodziewałeś się podobieństwa "nowego" Miami Vice do serialu z lat 80-tych... I to był błąd i głupota z Twojej strony. Zresztą wielu ludzi nastawiło się na blichtr, szybkie samochody, plaże, piękne dziewczyny itp, itd. Z racji tego wielu ludzi, w tym także i Ty jest zawiedzionych tym filmem. A szkoda... Według mnie film nie zasługuje na aż taką krytykę jaką np. Ty mu zafundowałeś ( a tak na marginesie, skoro nie przebierasz w słowach, to naucz się chociaż pisać bez błędów ;-) ). Film jest dobry - właśnie dlatego, że przedstawia ten rzeczywisty, mroczny, przestępczy świat. Może rzeczywiście obsada aktorska nie jest zbyt rewelacyjna, ale mimo to oceniam go wyżej niż 5.
Pozdrawiam