Tak to jest jak się ustępuje gdy się ma przewagę, mógł doprowadzić to do końca, pościnać kogo trzeba, odprawić ludzi i dokonać żywota... Film dobry, choć osobiste preferencje mówią mi że powinno być więcej scen walk. A, uderzyło mnie gdy zobaczyłem jakiegoś kmiota w kolczudze a Michaela w przeszywanicy, trochę im się coś poplątało, chyba że tę kolczugę zrabował jakiemuś lordowi...