Co by nie powiedzieć o bohaterze ten okazał się głupcem. Były w historii przykłady buntowników którzy zawierali porozumienia z władcami. Efekt mógł być tylko jeden, jak tylko władca mógł się z dawnym buntownikiem rozprawić to władca to robił. Żaden monarcha nie pozwoliłby dawnemu buntownikowi na długi żywot a pretekst jak się chce to się znajdzie zawsze.