A jej chłopak to faktycznie Simp. Zamiast ją olać to zabiera ją na wyprawę. Być może głupio mu z powodu tego co przeszła. W każdym razie związek toksyczny i jedno się trzyma drugiego na siłę.
Pół żartem,pół serio - film idealny dla antropologów i amatorów kwasu.Jednak małe rozczarowanie - film jest całkiem niezły,ale po tych wszystkich entuzjastycznych recenzjach spodziewałem się czegoś,co mnie wciśnie w fotel i poruszy,a nic takiego nie otrzymałem.Film ten jest na pewno ucztą dla oczu,piękne zdjęcia - ale...
więcej
Poleci ktoś podobne produkcje (zwłaszcza horrory/thrillery/klimaty baśniowe itp., choć absolutnie nie tylko) czerpiące jakoś z folkloru, lokalnych legend, miejscowych opowieści grozy? Miejsce akcji obojętne, choć raczej celuję w Europę.
Coś, jak Midsommar właśnie, estoński November, rosyjski Wij, Czarownica: bajka...
Hermetyczne społeczeństwa, 'ekscentryczne' wierzenia (albo święta typu Beltaine), ekstatyczne tańce... Poszukuję. Będę zobowiązana!
Po wielu pozytywnych recenzjach niestety nie tego się spodziewałam. Niewątpliwie wyróżnia się na tle swojego gatunku, jednakże szału nie robi. Parę ładnych ujęć, świetna lokacja i.... nuda.
Ja obejrzałem przed chwilą w Wielkanoc, otworzyłem okno, wpadał wiaterek i trochę słońca, miałem jak w takim prywatnym fotelu 4DX ;)
Na dodatek film jest utrzymany w kolorystyce żółto-zielonej, więc takiej wielkanocnej, dodatkowo niebieskie niebo zarówno w TV jak i za oknem.
Kolejna rzecz, że na Wielkanoc...
Horror to nie mój gatunek (ostatni dostał ode mnie tak dobrą ocenę w 2009 roku), a od folkloru odpycham się rękoma i nogami, ale tu dostałem właśnie taką świeżość jakiej brakowało mi w innych filmach tego rodzaju. Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na hipnotyzującą estetykę i elegancję obrazu w swej makabryczności,...
więcejKurczę, Ari Aster nie bierze jeńców. Nie potrafię przewidzieć, co następnym razem „weźmie na tapetę”. Jak on to robi, że takie dziwne filmy tchną prawdą i rzeczywistymi uczuciami? On jeszcze zamąci. Za 30 lat będzie wymieniany wśród najlepszych reżyserów.
Czytałem w jakimś wywiadzie, że Ari Aster szykuje wersję reżyserską filmu. Będzie dłuższa o jakieś 30 minut. Samo świętowanie w filmie ponoć nie było pokazane w całości. Te miało trwać 9 dni, a pokazali tylko początek. Reżyser wyjawił też, że ostatni rytuał czyli palenie ludzi w chacie i pewnie powiązane z nim...
Bardzo dobry pomysł i świetne zdjęcia, jednak ogólnie fabularnie dosyć mierny i rozwleczony. Pojedyncze sceny świetne, wszystkie aspekty techniczne i reżyserskie super, fascynujące kostiumy i scenografia, jednak obraz w ogóle nie straszy i ma zerowy ładunek emocjonalny,
Naczytałem się w sieci że to najlepszy horror 2019 roku, w rankingach zawsze pierwsze miejsce i w końcu dane było mi obejrzeć i co? Najstraszniejszy moment był jak jednej się zdawało że jej trawa z nóg wyrasta. To jest jakiś film psychologiczny co najwyżej ale nie horror.
Powiem Wam................. Nie wiem jakie dragi mają w Hollywood, ale lepiej niech przestaną je brać ;D masakra